Michelle Paver
TROPICIELDUCHÓW
Kroniki pradawnego mroku
tom 6
Przełożył Krzysztof Mazurek
1.
Torak nie ma ochoty wchodzić do obozowiska, w którym panuje martwa cisza.
Ognisko wygasło. Topór Fin–Kedinna leży w popiołach. Łuk Renn został wdeptany w błoto.
Jedynym śladem po Wilku są przecinające się ścieżki łap.
Topór, łuk i ślady łap są przyprószone czymś, co wygląda jak brudny śnieg. Kiedy Torak podchodzi bliżej, w powietrze wzbija się chmara szarych ciem. Z grymasem na twarzy opędza się od nich dłonią. Kiedy jednak odsuwa się nieco, ćmy znów powracają w to samo miejsce, żeby się pożywić.
U progu szałasu chłopiec się zatrzymuje. Bada dłonią framugę i czuje, że ma pod palcami coś lepkiego.
W nozdrza uderza go słodki, duszący odór. Nie waży się wchodzić dalej.
W środku jest ciemno, ale jego wzrok odróżnia chmarę unoszących się i opadających szarych ciem – a pod nią trzy nieruchome kształty. Jego umysł nie chce przyjąć do wiadomości tego, co widzi, ale serce już wie.
Odsuwa się o krok. Upada. Nad nim zamyka się ciemność.
Torak siada nagle wyprostowany i przerażony.
Był w szałasie, skulony w śpiworze. Serce waliło mu w piersi jak szalone. Szczęki bolały od zaciskania zębów. Nie spał. Mięśnie miał napięte do granic wytrzymałości od ciągłego czuwania. A jednak widział przecież te trzy ciała. Czuł się tak, jak gdyby Eostra sięgnęła wprost do jego umysłu i powykrzywiała mu myśli.
Ona chce, żebyś właśnie to zobaczył – mówił sobie w duchu. – To nieprawda. Fin–Kedinn jest tu, obok ciebie, śpi w szałasie. A Wilk i Ciemnofutra, i małe wilczki są bezpieczne w wilczej jamie. Renn nie dzieje się krzywda, jest na terenie Klanu Dzika. To nieprawda.
Coś wpełzło mu na szyję po obojczyku. Zmiażdżył to w dłoni. Szara ćma zostawiła ślad jakby kurzu i ledwo wyczuwalny zapach zgnilizny.
W głębi szałasu inna ćma usiadła na rozchylonych ustach Fin–Kedinna.
Torak rozkopał śpiwór i przysunął się do swojego przybranego ojca. Ćma uniosła się w powietrze, zatoczyła koło i trzepocząc skrzydłami, wyfrunęła w ciemność nocy.
Fin–Kedinn jęknął przez sen....
renfri73