Świat Młodych 1970-12-01 nr 096xx.pdf

(2187 KB) Pobierz
PI 0
'\0 \\
O
ST
\
H
rt
J
E
I
lla
Lt~DUJE
R•ld7IC~kl
aktu.•l nlo•
jo.'d)
nym
'\\'IN· Ic
llf),h.ld3t~Cllł
WYNALAZEK
WFABRYCE
SNOW
To nowo
opowiada
nio,
któ re znajdzieu
jui
w
nastę pnym
numerze.
J•·,t
7.\\
l111~k
....
,mo10hł\\
,1.\rlu l t.,dO\\,Inla.
i
_
p
u
'truk~)
jn)
n1
1\ ,
h~''
.1 -
h'
t)
n~
Od
:~o
..
t.\1~'
lll:'\'' '
n
.t
uionc) \\
cxo
'l'~J(O
GAZETA HARCERSKA
"
upr-aC 'O\\
·•·
hłur?..('
kon·
!>l'llkon
J.tl. ·O\\ ' okr•·, u
H
\\Ol·
"'
~\\iaiO\\
eJ
orn7
d'l.le·
n
tej'~
ch
nl~
-,Ji\\·ro w
'"n
n~
tfh
i
J
akow ·
~'--N_r_9_6_C_t9_84
)
____ __
t__
n_a--9_7__r_.____
__c_e_n__
~
__
gr_u_d_ i
1
o
a
ts
t!
najno n
ex-ze,.
nadd~;wi~;·
11
b\lmhowcch1
ko\\
ych.
Samol cH
W)·
\\'h'1cnadunił)­
L DO
METEOR
LOGICZNEGOPIE
OT
O
KtA
kon,ln •k•·JI
A.
Ja•
jt• ...
t
~rcdnio­
,,
·
"
"
·'
1.1
lt
v
At
v
v
l
:t
'
~
'('
l~
,,
:.11
'
"'
.
A.
'
u.
ł;
""
l
'
'('
6
IJ.
lS
't'
~
"'
'(
11.
t:
ll•
'
r:
.,
~\
~
'('
lt
-t
A.
l
l
h.OWl e\\
11
t:
v
l
ten
jest
napc:dl!lny
~llnl·
klcm
turhh lO\\)m "
Z.l·
mocowan:oomi obrot owo
d)
'7.:t.mi
W)'IOfcll\·ym
i.
\V
picn•- su•
J
(:uie
'tarłu
d),7.C
Ie
,),.h•r owanc
•·l
piono wo " kicru nku
zic·
mi i
uno,zo~
'"mol ot
w
~:or~.
S
topnio
wa
unlnn :t
le-h
polo;t 'nla na<tc:puje
\\
()O\\
it•l1"'".tu ni.
d
o
nlo-
pl.tltm o ,;.rn.d lacb
l)·
l'
U
..
delta" .
1\l)
'li"
ico
,,
ł:.
~
'(
iE
'
ll•
.1.
.t
~
~
<t:
v
t:
'
'1'
~
l'
'(
V.
~
,,
IJ.
"'
t.
"
?
~
l'
G
'
"'
.
ł;
·'l'
'K
/J.
v
V)
.".
fJ.
'l'
c.
"'
"'
"'
v
CD
~
~
"
~
iE
t'<
11'
,.
.,
~
\'
~
~
0
G
t:
t:
v
J:
l
mt•llt u. J:oh·
SZ)
~olo
t
napn ód.
ru•
SK4RBY
1\IORZ
I
OCEANOW
t'l
"C: w
~can.1cb
i mo-
ruch
puc!,.r.\CZ3jq
na·
e
Bogac
twa
znajd uj:)·
pojc:clu
o
tym,
~
moic
znnJdowacl
się
w
woJzi e
i
na dnie.
W
ob·
j~t<>'ci
O.
l
km
'ześć.
wo-
tly
mo/Sk leJ,
przyp ada·
Jqccj
n:~
jednc~~:o
micsz ·
l.:lDC.>
Zoemi jako
jego
..llziatk a" we
wszcc hocc·
:~nic.
zmljd uj('
się:
~lota
-
1.6
k
:~.
t.rcbr a -
120
k~r.
kobal tu
-
200
kg,
rul..lu -
soo
k~r.
cyny -
1200 kg. micd7.i - 1200
kc.
uranu -
1200 k=t. ule
lic:t:~c
niczn anych
,Jcszc: zc
?.a~obów
nt1
dnie
i
pOd
dnem
m
ón:
l
ocean ów.
~z~·
OTEM
BLVS KAW ICY obleg in
świat
windomość
o
strasz liwym
tajfun ie,
Potw orna
fala
morsk a,
niczw ykleJ slly wiche r -
zniszczyły
prawi c
do·
szC'zętnic
wybrze:i.a Wsch odnie go
Pakls
tanu.
P
onad
pół
milio na ofiar
w
ludzia ch,
robze ruJą
ce się
cl)ide·
mic
chole ry
l
tyfusu
. S
trat
w
sprzęcie
l
lnwcn tnrzu
nikt jeszcz e
do
dzl~
nic jest w
stanic
obliczyć.
Tajfu n
l
ub
cyk'lon
-
to
potwo rne
zJawi sko
przyr
ody,
to
,.motcorologlc:llnc
11icldo ".
P
t'Zcd
t11j(uncm
n
lo
mu
ra·
tunku
.
Tytko odpow iednio
wczcśniejs;:c
wyśledzenie
nadciągaJącego
żywiołu,
oblioz cnic jego
kur
s
u,
siły,
szybkości
pCYZWnla
częściowo ewakuować
Judzi,
skic·
rować
na
inny kurs
statk
i 1
samo
loty.
,.Pogo towia
przcc
lw(aj
funow
c"
zorga nizow ano
m.I
n.
w .Jas1onii,
Zwiq zku
Radz
ieckim , USA,
H
ongko ngu,
I
ndiac h.
Słynny
meteo rolog franc uski
Ptcrr c·And r6 Molcn
o
odbył
wiele lotów
samo
lotam i nmer yka6s kl
ch
,.low·
ców
tajfun ów''
z
wysp y
Guam . Oto
jego
relac ja z
j
ednej
z
takic
h wypr aw -
pogon i
za
tajfun em
L
'l'AK
WYOI.ĄDA
S
TRON
A
W JI\I'Ot lrSKIE J
KS
lĄZCR
D
LA
DZIEC I.
NA
'l't::
~'AJEMN
ICZE
DL1\
NAS
ZN1\K
I
.11\PO NSKJS OO JJ:'L:Y KA
PRZCTŁUMACZONO
POLSK
I\
KSI•\Z
it
P,
PT.:
.JAK JJ:Ot::N MALA IIZ
C
lt
C
I,\Ł
NAMI \•
LOWI \C
SZCZĘSI.IWEClO
MO'l'Y LA". WYWI A
D
Z
AU·
TOilK I\
•reJ
KSI•\Z Kt,
TRENĄ
JURG II!LEW JCZOW I\o
ZAMJ ESZCZ
1\MY
l'ONIZ
I!J.
l
SPOTKANIA Z PISARZAMI
l
,.Ruth "'..
C. d.
na
str.
4- 5
Kntast roraJn y
t
njtun
"Pntsy "l
s•alcJ'ICY
przo<l kilkom a
d
nJ:antl
nad pólnoc nil
częscla
FU pln, wyrzu tU
bn.eg
du·
2-y
at2tek .
Załog~.
n:t
SZC%('-ei~,
ur:uow nno.
F
oto:
CAF
w
K
naszych
OCZACH
SII\1\k l
Ireny
J
ur-
giclew iczow ej
popul arne
zarów no
wśród
małych
dzieci
jak
i
wśród
nasto lat-
ków.
Plsar lta
ma
bo-
wiem
w
swoim
doJ•ob-
ku
pozyc je
i
dla
jed-
nych,
l dla
drugi ch
c-zy·
telnik ów.
Nasto latko m
znane
powieści
te j
autor ki:
,.Ten o
boy'',
,.Niespoko jno gotl zlny",
,.Wszys
tko
Inacz eJ".
Jak
świadczą
recen1 .je
c-t.y-
telnik ów
przesłane
do
nasze J
redak cji
na
kon-
kurs,
tę ostatnią ksiąt.­
kę C?.ylają
chęlnle
1
dziewc-~;ynkl,
i
chłopcy.
Kaźdy
z czyte lnikó w
znajd uje
w
ni ej
c:oś
In-
teresującego
dla
sleblę
i
tytuł
powie.§cl -
,.Wyd aje mi
się, ~
książka
nosi
taki
tytuł
słusznie.
Przy
pomo cy
przyjaźni
zawa rtej
w
trudn ych
chwil ach
wszys tko
zupelnle
Jna·
czej
się
układa"
- pi-
sze jedna z czytc lnl-
czek.
Druga
zaś
stwie r-
dza:
,.Tytuł książki
jest
bardz o
dobry .
Bo
pod
tytułem
i
slowa mi
"
Wszy
stko
inacr.~:e-j"
ma
się
na
m)•śli, że coś
by
się
chela to
tak
bardz.o,
a
jest...
Inaczej!"
Jak
się
wyda je
nikt
z
recen zentó w
nil' od-
czytał
dokla dnte
inten -
c
ji autor ki.
Cóż więc
się
kryje
pod
zagad ko-
wym
tytułem
.,Wszyallto
'
,.Wszystko ruaoze.f' -
r
ozum
ie
IDaczef''l
Zwrócilam
s1Q
z
tym
pytan
iem
wpro
st
do
pisar
ki.
tet
po
swoj~
mu.
C. d.
na
str.
8
spnwy
w
ł,)•du.
C-ą
ole
~
1<>
s:>d:>n1t
DO\J~am
l
e.iSU'!
Uttntu.."
\\
yd;>Je
nd
Q~.
u
w
lelidym r.ule l,..,
ud~·
st.anm
~~~
nłe-m
b:ud.z:o
l.stotO)'"Dl.
Co
do
m.n1e
-
mlod)-m
w
-z.ro-mmJeaiu.
U
pł}'el)ht.a
ludz-
poma&al!'
l
w
-.;yci~..1.nJu
W1.l.4ca•
ka
Jr~t
'łkomp1lko1'.&11a
-
,_..,.ch
wolo•k6ft
~
tezo takt-o..
Cił'$-Ze ~~e
tf"'t
l'~l\..Zf'.
klfdy
m<~Je
sposlT&et<
a.ia
PJ<o'
s
l~
pot•
ltrda).\.
Klł"dy
ayt~lnic)"
w
IDOICh
botuteracb
odn.a)cluA
łłf'•
-
r6wicirdk6w.
Ot.n;ymnje
włtle- U~t6w
uO')·n=-.JaC)·cb
si~
od
t:cb.ó
:
••
u
ou " kla.lie
u·t
Jt-tt
~.alei.
,
...
,\l
bo:
,.l:>
tri
pnriyw.>hm to
~mo.-~
ltJ>.
- C%$
DO":&
p.anł
powidć
znów
b(-d.z.ie
pora.>D1:l
problem,.
n.a.stobt'k6W:
-
S
it
cbe:l:a.J.abYlD
m6wł~
o
tYm.
c:o
nłe
Jest
Je-u-
cu
aaoi~.;~ae.
;)l o&e-
oatomi:l.st
z:~.powle-Ut«:
po ..
;~.;._~
pL: _W
.\2:SE l
SIE\\"AZ.."'lE-.
któo u
bU lit-
;eu.-
cu-
~
Q--m
roku.
Bt-clz.ie
to historia
w
iejski""J
dsie"•
b
ie
l
P
·oich
------------
C. d
.
ze
str.
1
w
---------------
;ey-..u cc..dzieno)'TTI
różne
nlepororum•enla
pom.ędz)· ludżmt
-
mowl
pant
Irena.
-
:\ilod~e-z
n•e rorunue doros:ych. do-
ro-:.1: me
razumieją młodych,
a
i
rówu~śn.cy
bł~dnie interpretują
post<:powanie kolegów
i
czę.
sto nie
mogą się
z. nimi
dogadać.
W
powieści
tak
samo:
sądy
:\tal o
po:.t~powaniu
ojca
mylne.
nicsprawie<lhwe.
Michał
pogląd}·
ojca o lllai -
rue rozumie
mati<t.
matkll
-
Michała.
A
MaJa
i
:-oitchal?
Z
W"Ul)emnej obserwacji
wyctągnęll
v:n:oski
zupełnie
sprzeczne z
rzeczywistością
i
trzeba
było
ntezw}·klych okolicznOcSci. i:eby
10
pojęli!
Te
wzięte
z
i.)·cia
przykłady W!>kazują.
jak
trUdną
spra\V<I jeo;t
należyta
ocena dt'llgiego
czlowieka
'
jak
baNtu>
trzeba
być ostrożnym
w
osądzaniu
jego
postępków
i zachowania.
delikatność
powinna
cechować
Wrażliwość
i
n
asze
postępowanie
z
ludźmi,
zwlas1.<:za
jeśli
mamy do czynienia
z
naszymi
najbliższymi.
Ta
myśl
przewija
się zresztą
we wszystkich
moich
książkach.
O~erwujem)
'Wynika.jącyeb
'%
niHdAW:IUb
c-eyokl
w
obcym
d.b
oieJ
mie-ście.
~
-
.,.TEN
OBC"'V.,.
,.,Nl:SSP0KOJ~l3
CODZJ.l'lr.~"'
-
istomie
i
tam rooil)!l. znatett
t»n..>
1
kbdy
koatl.iktów
sobit'
SpDW)".
CO
~/..
o.a-
·
-~-w
Na
zakończenie
trzeba
powiedzieć, że
pisarka
ma
swoich
czytelnikó w
także
wśród
dz!ecl
ra-
dzieckich.
czechoslowac:kich. wlosiuch.
szwaJ-
carskich. Jej
książki zostały już pneUumaczo:~e
na
wiele
języków.
a na\\•et
na
język japońsk•.
,,Lo
Straniero"
-
to
tytuł powieści
"Ten
obcy''
po
włosku.
Na obwolucie napisano: ,.PremiO
de!
Primo
Ministre
polacco~
~Premio
C1tto
di
\"arsovia'·,
"Lista
d
'onore
Andersen•· - co
ozna-
cza,
że książka
jest
nagrodzona
nagrodĄ
Pre-
miera, Miasta
Warszawy
i
że
jest umieszczona
na Honorowej
Liście
Andersena. Na
Honorow~:j
Liście
Andersena
znajdują się
tytuły
najle;:>-
szych
książek
dla
dzieci
i
mlodzieży
p
isarzy
ca-
jest
to bowiem
wyrożnienie
m
it:·
łego
świata
-
dzynarodowe.
Przeglądaj<}<: książki
p
isarki
w
innycb
języ­
kach z zadowoleniem stwierdzamy.
że
polsk;e
wydania
nie
ustępują
zagranicznym.
a
w \vielu
wypadkach
nasze
książki
prezentują
się
du.1.o
lepiej.
'Zyczac pisaru
nol\")'1Cb
wycbń
i
cblsz:ycb
sukce-
sów
st'H!łni2JU)" je.dno~~ie
-pn.c oieoia
czytelników,
którzy
sule
ezek::lją
na
w.sp61~e
prawd1i"e
k.si:tiki
n
sobie.
Rozmawiała:
cz::,.
oienia-
n~e
p.aoi do
pne-my~teoU.
CZ)
t~lnikowi
po~·atay
2yciowy
problem.
Jero \\
Wciwe
rorwi.ą-
z:anie
mołe
mlee
db
m.łodt'o
czJou.-iek::a
m.acz:e:nie
P
T1klYczne
-
pomot.e
mu
pravo-d("
auja
i
m.yil!\ ludzie-. z
którymi
DUtDJ."
do
oatd)rcie
ocenie
wbsne
B. TYLICKA
CffiA
SIĘ
·JEDNYM
TCHEM
Ireny
Jurgiele-
wiczowej
pt.:
.,Wszyst-
kD
inaczer
wydaje mi
z
najprzyje::nnlejsz.a
się
przeczytanych
przeze
mnie
autorów
wspól-
pow:eści
c:zes:Jycb.
Dlaczego
mi
się
podoba?
'-
,,Bo
tak"
-
odpow:e-
dzialabym krótkc
językiem
powieści
bobalerki
Mai. Trzeba
wdzięcznej
jednak
sprecyzować
dokla-
dn:e
myśli
i
wnioski, któ-
re
nasuwają sią
same
po
przeczytaniu
tej
książki.
Autorka
w
sposób
gólnie
subtelny i sobie tyl-
ko
właściwy
ukazuje nas
-
młodzież
-
w
najskryt-
szych naszych pragnieniach,
naszych
w
marzeniach,
konfliktach z oto<:zeniem
i
z
sobą
samym.
Powieść
jej
czyta
się
jednym
tchem
Wielu
szlach~
doznając
nych
uczuć
i z
żalem
do-
biega
się
ostatniej kartki.
Chciałoby
się poznać
dal-
sze dzieje bohaterów
i
na-
gle
olśniewa myśl, źe
dal-
szy
ciąg powieści
- to na-
sze prawdziwe :i;ycie,
że
mcźna
i
trzeba
tak
czuć
i
postępować
na co
dzień,
aby
nasze
zycle
było
prze-
m~·ś~e, żeby
obcow;mie
z
otoczeniem
cechowała
deli·
kitność.
szacunek
1
umiar.
mi
się
to
u
BAtd:ro
Jur-
lalążkf
Om
q prze-
Maja
może
C7}1elnika
denerwować
::ldYDie
tym,
że
~.aje?
K
siążka
• c
~a
nasz. konk-urs
na
recenzję
ogłoszony
pod
hasłem:
.•
Książ-
ka
dla
Ciebie"
przyszło dużo
odpowicdzL
Drukowaliśmy
jui
fragmenty
recenzji
na
temat
książek:
Krystyny Sicsicklej
~
.,Fotoplastykon"
i
A.
i\Iinkowskiego
-
"WyPrawa
na
WYSpę
Borneo•·.
D?lś
zamieszczamy fragmenty
recenzji
z
powieści
Ireny
Jnrgi
el ewiezowcj
pt.:
"Wszystko inaczej''.
pmgnie
być
tak .•
duża"
jak
;\'licha!
i
z
przyjaźni
robL
tnilość.
Pragnie, aby cblo-
Jiiec
interesowal
się
nią
llo przesady.
Aby
go zdo-
być
stara mu
się
impono-
wać
postępowaniem.
które
podpatrzyla
u
niezbyt dob-
ru:
wychowanej kole-i:anki
-
Joli.
Ale
tym
nie zrobila
wrażenia
na Michale. Nie-
przemijającą
wartością
pQ-
wieści
jest pytanie, jakie
czytelnicy
zadają
sobie
Sam
osobiście
chciał­
bym
tak
postępować
jak
~ficllal,
który rozumie,
że
t)
lko
poprzez
wysilek
w
nauee
można dojść
do
lep-
sz~j
PI"Z}'Szlości
Taki
chło­
piec
wśród
znajdzie
swoich
poważanie
ro:zu:mnych
pole-
rówieśników.
Kslążlia
ma
dużą wartość
i
dlatego
najgoręcej
cam
mlodzie±y.
Na pew-
bo
takie
jest
życie.
Książ­
ka
ta uczy,
że
nawet
zło
s:aje
się
dopiero wtedY
prawdtiwym
złem,
jeżeli
reakcja
otoczenia
na nie
jest
niewłaściwa.
I
odwrot-
r.it
-
każda
najgorsza
sy-
tuacja
może być
skorygo-
w<:na przez odpowiedni
sto-
sunek
zainteresowanych
do
całej
sprawy. Podoba
mi
się
delikatne
postęQOwanie
chłopca,
względem
Mai
listy.
wykradał
który
wprawdtie
Dziewczynkę
oburza istota
złego
czynu,
a'e jego sprawa budzi
w
niej
litość, współczucie
i
chęć
pomocy.
swoje
Podsumowując
temat
na
spostrzeżenia
Ireny Jurgielewi-
książki
czowej
pt.: "Wszystko
ina.-
C'.tej" warto
podkreslić
za-
sadnicze
myśli
nurtufące
autorkę.
Często
C~ciałbym
,.Wszystko
wśród
inaczej":
Czy
tak
postępować
tej
dobre
dość
książce
zdanie.
Podoba mi
się
Michał
główny
bohater
-
i
choć
nieco rozkapryszona,
ale
naturalna
Maja. Z pun-
czyteinlita
widzenia
ktu
teraźniejszej
mlo-
ne
będziecie
zadowoleni,
czego
Wam
gorąco życzę.
I
mam
prośbę
do
pani
pro-;zę
J!lrgielewiczowej:
bardZo o
więcej
takich
książek
jak
n
WSZ'YSTKO
INACZE.r.
dzieiy jest zapotrzebowa-
nie na
takich
Michałów
i
Andrzej Konieczny
O
SOBISCIIil mam
0
dżenfelmeństwo,
opiekuń­
czość
i
męskość
w
dziesią­
Michale,
na
toklasiście
-
pewno
się
podoba l to
bar-
jest
tak -
~~~
młod.Y.mi
obok siebie,
o
siebie. ..
,.mijamy
się
i nie
moźemy
do siebie
tr.ńi.ć,
jak dwoje
ślepych".
Najmniejszy
gest
życzli­
wości
w
kierunku drugiego
Cll:łowieka
przynosi
stokrot-
ny
plon - serce na
dłoni.
W
zyciu
inaczej
wiele
sobie
wyobrażamy.
2ycie
bywa
pane kaprysów
i
fantazji.
od
nas pewnej
ale
żYjemy
ocieramy
się
dzo.
Zastanawia zachowa-
nic Mai,
siódmoldasistld,
obli
ezu
nieza-
1..-tóra
w
postępowania
chwianego
Mlcl'iala, demonslrnje mu
swoją powagę, dorosłość
w
pewnycb
chwilach
nawet
,,'Zgrywając się".
liinie
zaś
wprost absorbuje
postępo­
wanie Michala
wobec
oj-
czyma. Nazwanie cblopea
.llieodpowiechłalnym
smar-
k~m"
nie jest trafnym
to (akt, ale
określeniem
-
faktem jest
także
obram-
nie PJ:"ZCZ ojczyma
chłopca,
do niens&an-
prowadzące
oycb
kłótni. Michał
nie po-
postawy
-
JTI
h ono--
. winlen
był
tak
Jekceważ)'ó
Leona
(ojczyma).
ale
po..
priez
7«odę dojść
do poro-
inunlenia z
nim
l
macąćma
Sób, J;e
Jesl~\kr!-
lło
w
10
Zgłoś jeśli naruszono regulamin