Drew Karpyshyn
OBJAWIENIE
Mass Effect
tom 1
Przełożył Wojciech Pusłowski
Mojej żonie, Jennifer
Kiedy pogrążam się w twórczym szaleństwie, nigdy nie zrzędzisz, żebym włączył pralkę i wyjął pranie. Nigdy nie denerwujesz się, kiedy zapomnę pozmywać naczynia, nie wściekasz się, kiedy nie pomagam Ci w ogrodzie. Zawsze mogę na Ciebie liczyć, kiedy chcę, żebyś przeczytała i zrecenzowała wszystko, co napiszę. Zawsze mnie wysłuchujesz, kiedy peroruję o swoich szalonych nadziejach i obawach, nawet, jeśli w tym celu budzę Cię w środku nocy.
To właśnie wszystkie te rzeczy, które robisz, by mi pomóc i podtrzymać mnie na duchu sprawiają, że jesteś dla mnie kimś naprawdę wyjątkowym. I właśnie dlatego Cię kocham.
PROLOG
– Zbliżamy się do Arcturusa. Przystąpić do wygaszenia rdzenia napędu nadświetlnego.
Kontradmirał Przymierza Jon Grissom, najsławniejszy człowiek na Ziemi i jej trzech nowopowstałych międzygwiezdnych koloniach, zadarł głowę do góry, kiedy z głośników pokładowego interkomu rozległ się głos sternika okrętu SSV New Delhi. Sekundę później, poczuł niemożliwe do pomylenia z czymkolwiek innym uderzenie fali zmniejszenia prędkości, kiedy generatory pola efektu masy okrętu, zaczęły wytracać moc. New Delhi wyhamował z prędkości podróży nadświetlnej i zaczął poruszać się z szybkością łatwiejszą do zaakceptowania w einsteinowskim wszechświecie.
Przez mały wizjer kabiny wpłynęła do środka dobrze znana, upiorna poświata wszechświata przesuniętego ku czerwieni, w miarę zmniejszania prędkości, nabierając coraz chłodniejszego odcienia. Grissom nienawidził wizjerów. Okręty Przymierza sterowane były za pomocą umieszczonych na pokładzie przyrządów nawigacyjnych, które w żadnej mierze nie wymagały wizualnego oglądu świata zewnętrznego. Ale w kadłubach wszystkich jednostek umieszczano parę niewielkich wizjerów i co najmniej jedno duże okno, najczęściej na mostku, co było ustępstwem wobec staroświeckich ideałów kosmicznych podróży.
Przymierze troskliwie pielęgnowało te romantyczne ideały, ponieważ miały one korzystny wpływ na rekrutację. Dla ludzi na Ziemi niezbadany ogrom kosmosu, wciąż był czymś niezwykłym i cudownym. Międzygwiezdna ekspansja ludzkości była odkrywczą, wspaniałą przygodą, a wszystkie tajemnice galaktyki tylko czekały na to, żeby je...
renfri73