Obcy wiatr.doc

(25 KB) Pobierz
Obcy wiatr

Płomyczek

Za oknami świta już

śpiewa ptak i wieje mi obcy wiatr

Na horyzoncie Ty

wśród ciepłych dłoni

i przykrych słów

daleko plomyczek sie tli

nie zgaśnie

Ciepło Twego serca ochroni go,

pomoge Ci.

Nieważne sny rozmyły się we mgle

Panie mój dobrze mi

nowy dzień dałeś mi

nie pytasz o nic, tylko prosisz - Przyjdź

A gdy poślesz mnie - pójdę,

by płomyczek Twój dać ludziom na ponure dni

żeby oczy złe pokochały Cię

i już lżej

Nie ma już przykrych słów

rozwiał je obcy wiatr.

 

``````````````````````````````````````````````````````````````````````````

 

Oda do miłości

Nie umiem zaśpiewać, ale umiem śnić

O pięknej miłości, którą daleś mi

Ten sen, o którym marzyłam, by jawą się stał

Idzie ze mną przez życie od pewnego dnia

Dziękuję za uśmiech, dziękuje za łzy

Za ciepło twych rąk i piękno tych dni

Dziękuje, że mogę żyć przy boku Twym

Bóg mi Cię dał, bo kocha nas sercem swym

Kocham Cię i Ty kochaj mnie bez miary

Boże dopomóż  byśmy nie utracili wiary

Podziękujmy mu za ten dar razem

modlitwą i dobrym przykładem bez skazy

Jak w modlitwie układałam te słowa

Nie boję się bólu, Bogu zaufałam po prostu kocham

Tak mi dobrze Panie mój ty nas prowadź

 

 

==========================================================

 

…nieznany autor

Gdy nietęskna bliskość,
a dni niewidzenia
przestały się dłużyć,
znak to jest, iż miłość
/z twego przyzwolenia/
czas zdołał przykurzyć.

Nie mój wiersz

„kamyk”

Opowiem ci bajkę o smutnym kamieniu,
co leżał samotnie,
przy drodze ,gdzieś w cieniu,
i o tym jak marzył by ktoś go przytulił.

Lecz nikt go nie widział,
był szary  i bury,
czasem ktoś przysiadł,
odchodził nie wracał.
A kamień wciąż czekał
tęsknił i płakał.
był tak samotny,

Czas mijał ulotny
zmienia się ziemia,
niestety nikt nie chciał szarego  kamienia,
Aż kiedyś porankiem,
gdy rosa błyszczała,
tęcza  usiadła, odpocząć gdzieś  chciała,
i gdy poczuła  moc  uczuć kamienia,

Łąkami, polami szła sobie dziewczyna,
zwyczajna ,przeciętna,
samotna niczyja.
gdy kamień ujrzała
zmieniony przez tęcze,
wzięła go w ręce.
Wzruszona krzyknęła
iść dalej  nie muszę
bo kamień  znalazłam 
i piękną w nim duszę,

 

``````

 

 

 

 

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin