5G zdemaskowana plus choroby elektryczne.doc

(166 KB) Pobierz

5G zdemaskowana + "choroby elektryczne"

 

NIEWIDZIALNA TĘCZA: HISTORIA ELEKTRYCZNOŚCI I ŻYCIA Streszczenie książki

 

The Invisible Rainbow: A History of Electricity and Life

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Arthur Firstenberg

 

https://www.5gexposed.com/wp-content/uploads/2019/04/English-Summary-of-The-Invisible-Rainbow-A-History-of-Electricity-and-Life-3.pdf

 

Tłumaczenie z francuskiego: Sosthène Berger

L'arc-en-ciel invisible - Une histoire de l'électricité et de la vie

Télécharger le résumé en version française

 

1                         Wprowadzenie

 

1.1              O autorze

 

Arthur Firstenberg jest naukowcem i dziennikarzem stojącym na czele globalnego ruchu na rzecz zniesienia tabu wokół tego tematu. Po ukończeniu Phi Beta Kappa na Cornell University z dyplomem z matematyki, studiował na University of California, Irvine School of Medicine w latach 1978-1982. Uraz spowodowany przedawkowaniem promieni Roentgena przerwał jego karierę medyczną. Przez ostatnie 37 lat był badaczem, konsultantem i wykładowcą o zdrowiu i środowiskowych skutkach promieniowania elektromagnetycznego, oraz praktykował różne sztuki leczenia.

 

1.2              O książce

 

Ta niezwykle dobrze udokumentowana i z licznymi przypisami książka jest kamieniem węgielnym w tym sensie, że śledzi rozmieszczenie elektryczności w naszej cywilizacji pod względem jej interakcji z żywymi organizmami, od jej pierwszego odkrycia w latach 1740 aż do naszych czasów, i nawet przewiduje co stanie się w przyszłości. Należy zauważyć, że tytuł odnosi się do całego spektrum elektromagnetycznego obejmującego kolory tęczy, w tym niewidoczne częstotliwości takie jak częstotliwości radiowe i pola generowane wokół przewodów przewodzących.

 

Część 1 Od początku…

 

1.                       Schwytana w butelce

 

W 1746 miały miejsce pierwsze odkrycia w dziedzinie elektryczności w Europie. Eksperyment Leydena obejmował pokazanie elektrycznej cieczy poprzez pocieranie dłonią szklanej kuli szybko obracającej się wokół własnej osi. Wytworzona tym sposobem elektryczność statyczna robiła duże wrażenie w szkołach, na targach i na osobach prywatnych, które miały środki finansowe na zakup tego urządzenia, jedne wytwarzały łuki elektryczne, a inne dawały krótkie porażenia prądem. Zjawisko to było tak popularne, że nie była społecznie akceptowalna sugestia, że elektryczność może być niebezpieczna, mimo że porażenia wywoływały ból głowy, krwawienia z nosa i zmęczenie u niektórych eksperymentatorów i wykorzystywanych w badaniach zwierząt. Społeczeństwo opanowała elektromania, a najbardziej żarliwi wyznawcy porażenia prądem w dobrym towarzystwie, między dwiema szklankami szampana, zaczęli dostrzegać szkodliwe objawy. Pomimo to, placówki medyczne wyposażały się w butelkę Leydena (prekursor skraplacza), w celu przeprowadzania eksperymentów medycznych do aborcji czy innych zastosowań.

 

W ten sposób pojawiła się zupełnie nowa dziedzina wiedzy dotycząca biologicznych skutków elektryczności na ludzi, rośliny i zwierzęta – wiedza która wtedy była dużo większa niż ta naszych wpoółczesnych lekarzy, którzy codziennie widzą pacjentów dotkniętych skutkami elektryczności nie rozpoznający ich jako te czym są, i którzy ogólnie są ignorantami w istnieniu tej wiedzy.

 

2.                       Głusi będą słyszeć, chromi chodzić

 

Odnotowując - rzadko pozytywny, a znacznie częściej negatywny - wpływ stosowania napięcia elektrycznego na żywych organizmach, badacze i lekarze doszli do wniosku, że żywe organizmy działają w połączeniu z elektrycznością. Pojawiły się pewne metody leczenia stosujące elektryczność – jak np. w 1851, kiedy neurolog Duchenne wyleczył z głuchoty dziesiątki pacjentów metodami miejscowego stosowania impulsów elektrycznych. Przeprowadzano eksperymenty – np. Volta we Włoszech, jak i inni badacze w zachodnim świecie – które pokazały dowody na to, że układy nerwowy, sercowy, sercowo-naczyniowy, smakowy i słuchowy i inne można pobudzić za pomocą elektryczności wytwarzanej przez pary galwaniczne. Odkryto, że liczba efektów leczniczniczych była znacznie mniejsza niż wymienione szkodliwe skutki, które obejmują znane dziś objawy wrażliwości elektrycznej (ES), takie jak bóle i zawroty gowy, nudności, konfuzja, zmęczenie, depresja, bezsenność itd.

 

3.                       Wrażliwość na elektryczność

 

Francuski botanik Thomas-François Dalibard – przeprowadzał eksperymenty elektryczne na żywych organizmach – zwierzył się w liście do Benjamina Franklina w 1762, że nie mógł kontynuować pracy gdyż w jego organizmie powstała nietolerancja na elektryczność. Był jednym z pierwszych ludzi, których oficjalnie uznano za elektro-nadwrażliwych (electro-hypersensitive - EHS). Z niego wyraźnie widać, że ten botanik musiał odczuwać poważne skutki. Inni profesorowie i badacze mieli to samo nieszczęśliwe doświadczenie i musieli zrezygnować z pracy. Nawet słynnego Benjamina Franklina dotknęła choroba neurologiczna podczas badań nad elektrycznością od 1753, i objawy są bardzo podobne do elektro-nadwrażliwości. To było do tego stopniua, że pod koniec xviii wieku generalnie uznawano, że elektryczność mogła wywoływać u ludzi choroby, zależnie od płci, morfologii i kondycji fizycznej danej osoby. Podobnie zauważono, że niektóre osoby silnie reagowały na zmiany pogody, co często korelowało ze zmianami elektrycznymi w atmosferze. Nazwiska tych ludzi są znane dzisiaj, wśród nich Krzysztof Kolumb, Dante, Karol Darwin, Benjamin Franklin, Goethe, Victor Hugo, Leonardo da Vinci, Martin Luther, Michelangelo, Mozart, Napoleon, Rousseau i Voltaire.

 

4.                       Nie weszli na tę drogę

 

W latach 1790 nauka stanęła w obliczu kryzysu tożsamości w kwestii interpretacji i unifikacji 4 różnych substancji płynych – elektryczności, światła, magnetyzmu i ciepła. Jeśli chodzi o elektryczność, z jednej strony był Luigi Galvani, który elektryczność uważał za integralną część żywego organizmu, a z drugiej teoria Volta, że elektryczność była tylko "drugorzędnym" skutkiem wewnętrznych reakcji chemicznych w żywym organizmie. Volta, wynalazca niezwykle przydatnej baterii elektrycznej, która miała potencjał stania się wielkim źródłem dochodów, wygrał spór o bardziej globalny pogląd na interakcję między elektrycznością i żywym organizmem.

 

5.                     Przewlekła choroba elektryczna

 

Od końca XIX wieku krajobrazy miejskie zmieniono poprzez instalację linii telegraficznych w krajach uprzemysłowionych. Ta technologia wykorzystywała napięcia rzędu 80V na jednym przewodzie, z uziemionym prądem powrotnym.

 

W tym okresie pojawiły się pierwsze prąy błądzące, na które narażone były żywe organizmy. To wtedy pojawiły się choroby cywilizacyjne jak neurastenia, która dotknęła Franka Lloyda  Wrighta i Theodore'a Roosevelta, między innymi znanymi osobistościami. Mimochodem należy zauważyć, że neurastenia jest bardzo podobna do elektro-nadwrażliwości, która jest bardziej nowoczesną nazwą dla tej samej wrażliwości na elektryczność. Około połowa telegrafistów zajmujących się manipulowaniem prądu elektrycznego przesyłanego po liniach, było narażonych na bardzo silne pola elektromagnetyczne, zachorowała na tzw. chorobę telegraficzną. Jeszcze raz objawy były takie same jak w przypadku EHS. Później, ok. 1915, tych samych objawów doświadczali operatorzy telefoniczni, bo oni narażali się przez wiele godzin na pola elektromagnetyczne podczas rozmów. W 1989 zauważono, że 47% operatorów telefonicznych w Winnipeg miało te same objawy.

 

Ale w 1894 znany wiedeński psychiatra Zygmunt Freud napisał artykuł, którego efekt był katastrofalny dla wszystkich nieszczęśników dotkniętych chorobą telegraficzną, neurastenią, zespołem mikrofalowym albo EHS. Zamiast zauważyć przyczynę zewnętrzną, jaką było zanieczyszczenie elektromagnetyczne, te objawy przypisał zaburzonemu myśleniu czy slabo kontrolowanym emocjom. W rezultacie, dzisiaj miliony obywateli dotkniętych smogiem elektronicznym leczy się zamiast zmniejszyć ich narażenie na to zanieczyszczenie. Zygmunt Freud przemianował neurastenię, znaną z powstawania na skutek elektryczności, na lęk nerwicowy, atak lękowy albo atak paniki. To otworzyło drogę lekkomyślnemu i bez żadnych przeszkód wdrażaniu elektryfikacji.

 

Należy zauważyć, że w Rosji neurastenia jest na liście chorób środowiskowych, gdyż tam odrzucono szkodliwą redefinicję Freuda.

 

6.                       Zachowanie roślin

 

Sir Jagadis Chunder Bose wraz z innymi naukowcami przeprowadzili liczne eksperymenty elektryczne na roślinach i innych żywych organizmach, których wyniki wykazały zdecydowane skutki. Odkrył, że nerwy w roślinach czy zwierzętach pokazują różne zachowanie, i że ich wrażliwość może się znacznie róznić, zależnie od zastosowania prądu i jego polaryzacji. Zauważył też, że natężenie prądu niezbędnego do modyfikacji przewodnictwa nerwów jest nieskończenie małe pod względem zastosowanego napięcia – coś w rodzaju 0.3 mikroamperów (0.3*10-6). Ten prąd jest znacznie słabszy od tego generowanego w czasie rozmowy przez telefon komórkowy. Bose odkrył też, że próg bioaktywności prądu jest 1 femtoampere (1*10-15)! Ponieważ ten naukowiec miał też wiedzę o przekazywaniu radio-częstotliwości, przeprowadził eksperyment, w którym roślinę naraził na sygnał radiowy 30MHz z odległości 200 m, i odkrył, że wzrost rośliny zatrzymał się w czasie emisji. Podobnie wykazał, że krążenie soków w roślinie spowolniło się kiedy promieniował ją tym samym sygnałem radiowym.

 

7.                       Ostra choroba elektryczna

 

W latach 1880, Londyn był zasilany prądem stałym, ale niektórzy fizycy odkryli, że rozkład prądu zmiennego generował mniej strat omowych w przewodach. Wystąpiła bitwa prądów, mimo że wielu naukowców, w śród nich Edison, mocno krytykowali bardziej niebezpieczne skutki prądu zmiennego. Na ironię, jest tak właśnie dlatego, że prąd zmienny jest bardziej szkodliwy niż ten używany w krześle elektrycznym. I jak każdy wie,  prąd w sieci elektrycznej jest… zmienny!

 

W 1889 przeprowadzono pełną elektryfikację w USA, i wkrótce potem w Europie. W tym sa-mym roku, jakby przypadkiem, lekarze byli zalani przypadkami grypy, która do tego czasu występowała sporadycznie. Objawy ofiar były dużo bardziej neurologiczne, przypominały neurastenię, i nie obejmowały zaburzeń oddechowych. Pandemia trwała przez 4 lata i zabiła co najmniej milion ludzi.

 

W 2001 kanadyjski astronom Ken Tapping wykazał, że pandemia grypy w ostatnich 300 la-tach korelowała ze szczytami aktywności magnetycznej słońca, w 11-letnim cyklu. Odkryto też, że niektóre wybuchy grypy rozprzestrzeniały się na olbrzymich obszarach tylko w kilka dni, trudny do wyjaśnienia fakt zarażaniem jednej osoby przez drugą. Również liczne ekspe-rymenty mające na celu udowodnienie bezpośredniego zarażenia poprzez bliski kontakt, kropelki śluzu albo inne procesy, okazały się bezowocne.

 

Od 1933 do chwili obecnej wirusolodzy nie byli w stanie przedstawić żadnego eksperymen-talnego badania wykazującego, że grypa rozprzestrzenia się przez normalny kontakt między ludźmi. Ich próby okazały się ponieść fiasko.

 

8.                       Tajemnica na lsle of Wight

 

W 1904 na wyspie zaczęły ginąć pszczoły po zainstalowaniu przez Marconi radio-przekaźników. Te przekaźniki działają na częstotliwościach blisko poziomów MHz (106 Hz).

 

Po drugiej stronie Kanału Jacques-Arsène d'Arsonval wykazał, że "ostre i haczykowate" sygnały elektromagnetyczne są bardziej toksyczne od sinusoidalnych.

 

Prawda była taka, że po 1.5 roku eksperymentów z radioprzkaźnikami przy pełnym zdrowiu w wieku 22 lat, Marconi zaczął odczuwać gorączkę. Te ataki trwały do końca życia. W 1904, pracując nad  ustawianiem potężnego przekaźnika dla komunikacji transatlantyckiej, ta gorączka stała się tak silna, że uważano to za malarię. W 1905 poślubił Beatrice O'Brien, i na miesiąc miodowy zamieszkali na wyspie blisko przekaźnika. Kiedy tylko Beatrice się zadomowiła, zaczęła skarżyć się na szum w uszach. Po 3 miesiącach zachorowała na ostrą żółtaczkę. Musiała wrócić do Londynu by urodzić dziecko żyło tylko kilka tygodni i zmarło "z nieznanych powodów". W tym samym czasie Marconi przez kilka miesięcy cierpiał na gorączkę i delirium. W latach 1918-1921 doświadczył samobójczej depresji kiedy pracował na przekaźniku krótkofalowym. W 1927, w czasie miesiąca miodowego z drugą małżonką, padł z bólem w klatce piersiowej i zdiagnozowano go na poważne zaburzenia serca. W latach 1934-1937, pracując nad technologią mikrofalową, przeszedł 9 ataków serca – ostatni zabił go w wieku 63 lat.

 

Na tej samej wyspie, w Osborne House, Królowa Victoria doznała krwotoków mózgowych i zmarła wieczorem 22 stycznia 1901, dokładnie kiedy Marconi uruchamiał nowy przekaźnik w odległości mniejszej niż 20 km.

 

W 1901 były tam "tylko" 2 przekaźniki, a w 1904 były 4, co z wyspy zrobiło najbardziej napromieniowane mniejsce na świecie, nie zostawiając miejsca do przeżycia pszczołom. W 1906 badanie ujawniło, że 90% pszczół zupełnie zniknęło bez wyraźnego powodu. Na wyspę sprowadzono nowe kolonie, ale te też wyginęły w ciągu tygodnia.

 

Ta epidemia rozprzestrzenila się na całą Anglię, a następnie na cały zachodni świat, potem się ustabilizowała, do czasu kiedy pod koniec I wojny światowej wojsko wyposażyło się w różne wysokiej  mocy radio przekaźniki, wywołując (jak widzieliśmy) pandemię hiszpańskiej grypy w 1918, która faktycznie rozpoczęła się w Ameryce w Naval Radio School of Cam-bridge, Massachusetts, początkowo z 400 przypadkami. Ta epidemia błyskawicznie zainfe-kowała 1.127 żołnierzy w Funston Camp (Kansas), gdzie zainstalowano sieć bezprzewo-dową. Co zaintrygowało lekarzy, że kiedy 15% cywilów miała krwawienie z nosa, to miało je też 40% marynarzy.  Były też inne krwawienia, i 1 / 3 z tych którzy zmarli doznali krwotoków wewnętrznych płuc albo mózgu. Prawdę mówiąc, zmieniła się struktura krwi, kiedy zmierzo-no czas krzepnięcia był 2 x dłuższy niż zwykle. Te objawy są niezgodne z wpływem wirusów grypy na układ oddechowy, a całkowicie zgodne z niszczącym działaniem elektryczności. Inną niezgodnością było to, że 2 / 3 ofiar to byli młodzi zdrowi ludzie. Kolejnym nietypowym objawem grypy było spowolnienie tętna do 36-48, podczas gdy jest to częsty skutek nara-żenia na pola elektromagnetyczne. Ponadto możliwe było wyleczyć niektórych chorych ogromnymi dawkami wapnia.

 

Wojskowy lekarz dr George A. Soper potwierdził, że wirus rozprzestrzeniał się szybciej niż przemieszczali się ludzie. Przeprowadzono różne eksperymenty usiłujące zainfekować osoby albo przez bezpośredni bliski kontakt, albo zaszczepienie śluzem lub krwią – ale eksperymentatorzy nie potrafili wykazać żadnej infekcji tymi metodami.

 

Można zauważyć, że każda nowa pandemia grypy występuje wraz z nowym postępem technologii elektrycznej, tak jak np. grypa azjatycka 1957-1958, po zainstalowaniu potężnego radarowego systemu inwigilacji, i wybuch grypy Hong Kong od lipca 1968, po uruchomieniu 28 satelitów wojskowych do obserwacji kosmicznej na wysokości pasów Van Allena chro-niących nas przed promieniowaniem kosmicznym.

 

9.                       Elektryczna powłoka ziemi              

 

Z rdzeniem składającym się głównie z żelaza, wirująca ziemia jest chroniona po pierwsze przez jonosferę, a po drugie przez plazmo-sferę,  ograniczoną przez pasy promieniowania Van Allena na wysokości 1.000-55.000 km, i przez ogon: magnetosferę, która jest narażana na wiatry słoneczne pochodzące ze słońca, i stanowi rodzaj dynama, złożonego układu elektrycznego. Wymiany elektryczności między skorupą ziemi, atmosferą i nawet jonosferą są trwałe i stałe. Są w delikatnej równowadze, i rodzaj "oddychania" elektrycznego umożliwił rozwój życia na naszej planecie, która jest naładowana jonami ujemnymi, zrównoważonymi przez pozytywnie naładowaną jonosferę. Można zaobserwować średnie pionowe pole elektryczne rzędu 130 V na metr, przy wartościach, które mogą np. zwiększyć się do 4.000 V na metr w czasie sztormów. W 1953, odkryto jeden z podstawowych parametrów tej oscylacji elektrycznej naszego środowiska, w formie częstotliwościWinfrieda Schumann...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin