Krzyż przeciwko zarazie.docx

(384 KB) Pobierz

Relikwiarz Krzyża Świętego na Świętym Krzyżu ma szczególny kształt. Nazwa pochodzi od miasta Caravaca, gdzie krzyż o tym kształcie zasłynął jako środek przeciwko epidemii zarazy. Wierzono że jest środkiem przeciwko pożarom, piorunom, burzom, nagłej śmierci, kradzieżom.
Rozpowszechnił się szeroko jako środek przeciwko złym duchom, na miarę medalika św. Benedykta, i był traktowany jako przedmiot – egzorcyzm, szczególnie przeciwko epidemii.

Jego szczególny kształt wziął się od formy pierwszego relikwiarza Krzyża Świętego. W jego ramionach były umieszczone kawałki drzewa Krzyża.

„W czasach króla Ferdynanda III Świętego Kastylijskiego i Jakuba Zdobywcy, króla Aragonii, Walencji i Majorki, do Murcii, prowincji w południowo-wschodniej Hiszpanii, naonczas znajdującej się pod kontrolą Maurów, udał się kapłan, niejaki Genezjusz Pérez Chirinos z pobliskiej Cuenci. Miał zamiar, na terenach muzułmańskich, ewangelizować mieszkańców Murcji i nauczać wiary prawdziwej…

https://swietatradycja.files.wordpress.com/2020/03/34-1-e1583695793303.jpg?w=330


I jak to bywa z muzułmanami przechwycono go i aresztowano. Po jakimś czasie przyprowadzono go do głównej sali zamku przed muzułmańskiego gubernatora Walencji, skłóconego z państwem Almohadów, marokańskiej dynastii panującej w Andaluzji, i sensie politycznym wasala Jakuba I, Zayd Abu Zayda (ok. 1195 – 1268, Argelita). Gubernator zaintrygowany postawą kapłana zaczął dopytywać się o pewne szczegóły dotyczące wiary chrześcijańskiej…

W szczególności chodziło mu o zrozumienie przebiegu i znaczenia Mszy św. Genezjusz natychmiast zaczął wyjaśniać tajemnicę ofiary Chrystusa, mającej miejsce podczas każdej celebracji Eucharystycznej…

Maur był coraz bardziej zainteresowany i zafascynowany. Wreszcie po chwili poprosił – nakazał! – kapłanowi, by „tu i teraz” odprawił Najświętszą Ofiarę!

Ale kapłan nie posiadał odpowiednich przyborów i naczyń. Nie zatrzymało to gubernatora – natychmiast nakazał swoim podwładnym ich sprowadzenie.

Zdobyto je – w jaki sposób, historia o tym milczy – w najbliższym mieście znajdującym się w rękach chrześcijańskich – Cuenca. Musiało więc upłynąć kilka dni, zanim Genezjusz mógł spełnić życzenie gubernatora.

Zaczął odprawiać Mszę św. W którymś aliści momencie zdał sobie sprawę, że na ołtarzu ofiarnym są – a owszem! – naczynia, jest chleb i wino, jest obrus, są świece, ale … brakuje symbolu krzyża. Zapomniano o nim!

Celebrans zmieszał się i zastygł w bezruchu. Zauważył to Abu Zayd i zapytał wprost, o co chodzi. Otrzymał odpowiedź, że potrzebny jest krzyż. Na co gubernator miał rzec:

– „Czy nie o to ci chodzi?

I wskazał palcem w stronę okna, przy którym jak wizja ukazały się dwie nieznane osoby, mające postać aniołów, zbliżyły się do ołtarza i ustawiły na nim … Krzyż!


IMG_1555

Zmieszało to kapłana jeszcze bardziej. Ale skłonił tylko pokornie głowę, w ciszy podziękował Panu, po czym wznowił celebrację Eucharystyczną.

W momencie konsekracji tym razem to gubernator zastygł nagle w bezruchu, do granic zmieszany. W podnoszonej właśnie Hostii dostrzegł mianowicie Piękne Dziecię, które z uczuciem miłości spojrzało na niego…

Gdy Msza św. dobiegła końca gubernator podjął decyzję. Tego jeszcze dnia został ochrzczony. Na Chrzcie św. przyjął imię Wincentego (hiszp. Vincente). Odtąd znany był pod nazwiskiem Bellvis. Chrzest przyjęła też cała jego rodzina. Jego żona wybrała imię Eleny

Cud miał miejsce 3 maja 1232 r. Od tego momentu miejscowość, gdzie wydarzenie miało miejsce, nazwana Caravaca de la Cruz.” (Źródło)


Krzyże karawaka zyskały popularność po soborze trydenckim, w trakcie którego pojawiła się zaraza morowa. Do Rzeczpospolitej krzyż ten mógł sprowadzić sam biskup Stanisław Hozjusz, gdyż uczestniczył on w ostatniej sesji soboru w Trydencie.

We Francji krzyż karawaka nazywany był krzyżem lotaryńskim i stał się symbolem wolnej Francji.

Symbol karawaki zwany jest także krzyżem jagiellońskim, znalazł się w herbie Litwy, Słowacji, Węgier, także jest w herbie Wilna.

Posiada go w herbie także województwo świętokrzyskie oraz wiele miast w Polsce: Puławy czy Wschowa, Krzeszowice, Leżajsk.
Karawaka znalazła się w herbie Kazimierza Królewicza, którego wspomnienie liturgiczne Kościół obchodził dwa dni przed czuwaniem Świętej Tradycji na Świętym Krzyżu. Krzyż ten stanowi także herb monarchistów polskich.

Jakże znamienne te zbiegi okoliczności. Święta Tradycja: tradycyjni kapłani i świeccy, podążający Drogą Krzyżową po śladach Władysława Jagiełły, dążą do relikwiarza – karawaki, środkowi przeciw epidemii zawierającego kawałki Krzyża Pańskiego.

Wysiłek, trud drogi, ofiarowany jako pokuta za własne grzechy. Litanie i pasyjne nabożeństwa rozważające Mękę Pana Jezusa i Jego Matki. Kapłańskie modlitwy o powrót do prawdziwej Wiary, o katolickie i święte kapłaństwo w Polsce. Konferencje prowadzące umysł z mroków i mgieł starotestamentalnych zapowiedzi Chrystusa i jego Męki, aż do kulminacyjnego punktu, gdy stare przymierze minęło a stało się nowe. Konferencja o Krzyżu przeciwko epidemii…

Na Krzyżu zajaśniało nad dziejami ludzkości nowe przymierze: Jezus Chrystus.

W świetle relikwii Krzyża Świętego, gdy światem wstrząsa lęk przed zarazą, Święta Tradycja klęka w świetle krzyża – pogromcy zarazy. Adoruje Mękę Chrystusa, klęka do spowiedzi, uczestniczy w Mszy Świętej piątkowej, sobotniej, wielu wytrwało do końca i wysłuchało kilku cichych Mszy Świętych. Błogosławiony trud drogi i trwania w zasięgu Krzyża – świadka Męki Pańskiej.

Gdy Europa zamyka kościoły, Święta Tradycja karmi się na świętej górze, jak na Górze Tabor.

To, co było dobre dla naszych ojców i dziadów, co było dobre dla Władysława Jagiełły, było dobre dla św. Kazimierza Królewicza, jest mocą i dla nas. Może poprzednie pokolenia widziały cuda Krzyża – karawaki, bo miały wiarę?

Niechby owocem tych dni było nabożeństwo do Świętego Krzyża – karawaki w polskich domach i zatrzymanie epidemii.

Masoneria nie będzie wtedy miała pozorów zamykać kościołów. Katolicki Episkopat zachęciłby do pielgrzymki ze Świętą Tradycją na Święty Krzyż, by Polska uczciła cząstki Krzyża przesiąknięte Krwią Zbawiciela – gdyby miał wiarę. Episkopat wezwałby do masowej adoracji Świętego Krzyża, budząc wiarę zamiast wzniecać lęk i zgorszenie.

Zapyta ktoś: dlaczego tyle o Świętej Tradycji?

W modernistycznym wydaniu wiara jest pozbawiana mocy. Krzyż jest tylko ozdobą, cukierkowym ornamentem miłości Bożej dla każdego i za nic, ludzie usprawiedliwiają każdą swoją zbrodnię i budują mit o prawie do zbawienia tylko przez Boską Mękę, jakby im się od Boga wszystko należało.
Tradycja zna Krzyż skrwawiony, ciężki, zna nieludzki ból Zbawiciela, i czci każdą chwilę, która stanowi drogę ku zbawieniu świata. Krzyż jest w Tradycji prawdziwy, skropiony prawdziwą krwią, stąd w cieniu tego Krzyża zyskują sens ludzkie cierpienia, które bez krzyża są nie do uniesienia. Krzyż ten uczy miłości i woła o wzajemność. Miłość Boża wzbudza miłość ludzką. Krzyż Chrystusa uczy nieść prawdziwe krzyże życia. Nie daje tego słodki, oszukańczy smak charyzmatyzmu i emocjonalnej duchowości, która pryska jak mydlana bańka, w zderzeniu z samotnością i cierpieniem.
Krzyż Chrystusa jest źródłem męstwa w codziennym życiu, mocy w chwilach męczeństwa, krynicą cnót.  Jest przerażeniem grzeszników, i rozkazem podnoszenia się z grzechów, jest natchnieniem pokutujących. Modernizm nie zna Krzyża Chrystusowego, choć nim autoryzuje swoją bezczelność w porzucaniu Bożej nauki i prawa. Dlatego jest karany zanikiem powołań, zaćmieniem rozumu, głupotą, sodomią, rozwiązłością, epidemią… Prawdziwy Krzyż Chrystusa, nasączony potem i Krwią Chrystusa, pozwala być realistą, widzieć siebie i świat w prawdzie wojny dobra i zła. Krzyż adorowany ukazuje człowiekowi jego godność lub nikczemność. Odzyskana ludzka godność pozwala bronić Boga w sobie samym,  ale i w świecie. Daje prawo przynależności do Kościoła Walczącego na Ziemi i Chwalebnego w Niebie.

To dlatego Tradycji Świętej Opatrzność przypomina o znanych  i skutecznych sposobach walki z zarazą. Korzystajmy z nich. Bóg przypomniał o nich sam, subtelnym zbiegiem okoliczności.
Jeszcze raz składamy podziękowanie wszystkim Kapłanom, którzy karmili nas składaniem Ofiary Świętej, swoją wiedzą u stóp świętego relikwiarza i Krzyża Pańskiego.

Wielkie Bóg zapłać!

https://swietatradycja.wordpress.com/2020/03/08/krzyz-przeciwko-zarazie-krzyz-morowy-lub-choleryczny-czyli-slowko-o-zbiegach-okolicznosci/

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin