Detektyw_01_2020.pdf

(12472 KB) Pobierz
NAJSTARSZY MAGAZYN KRYMINALNY W POLSCE
STYCZEŃ 2020
TYLKO PRAWDZIWE HISTORIE
Cena 4 zł 50 gr
(w tym 8% VAT)
1
401
wampir na
emeryturze
Ludzie bez Linii
Krwawe
papiLarnych
przesłuchanie
Rozwiązuj
Nowy, wygodny sklep internetowy
magazyndetektyw.pl
z własnego fotela!
zagadki kryminalne
Twoje ulubione
historie kryminalne:
»
Drukowane
»
Elektroniczne
»
Audio
Szybko i wygodnie kupuj przez internet
2
nr 1/2020
SPIS TREŚCI
OD REDAKCJI
Krzysztof Kilijanek
Jedno nieostrożne kliknięcie
Od redakcji ....................
3
Leszek Malec
Polowanie na „Kuśnierza” (cz. 2/2)
Zbrodnia, jakiej świat nie widział ..............................
4
P
Adam Werner
Żona na celowniku
Unabomber był wzorem ............
12
Barbara Marcinkowska
Luksusowy tercet
Cena naiwności ............................
16
Karol Rebs
Wampir na emeryturze
Zbrodnia w głębi lasu .........
22
Marcin Kana
Uczynny prawnuczek
Między nami, krewniakami ..
28
Zagadka kryminalna
Gliniarz na uczelni ....................
31
Rozrywka z Temidą
Z kraju i ze świata ....................
32
Alicja Majcz
Krwawe przesłuchanie
Zabójcze trio.........................
34
Maria Walicka
Ludzie bez linii papilarnych
Kulisy kryminalistyki ....
42
Dariusz Gizak
Zbrodnia, której nie było
Nie podpiszę niczego .......
44
Agnieszka Kozak
Tylko jeden cios
Student bezprawia ........................
52
Jolanta Walewska
Potwór z australijskiego lasu
Poczet seryjnych zabójców......................................
56
Zagadka kryminalna
Stalker się broni .....................
64
WYDAWCA
Polska Agencja Prasowa SA
ul. Bracka 6/8
00-502 Warszawa
sekretariat@magazyndetektyw.pl
tel. 22 509 29 05
ADRES REDAKCJI
ul. Bracka 6/8
00-502 Warszawa
e-mail: redakcja@magazyndetektyw.pl
www.magazyndetektyw.pl
REDAKTOR NACZELNY
Krzysztof Kilijanek: K.Kilijanek@pap.pl
tel. 22 509 21 46
ZASTĘPCA RED. NACZ.
SEKRETARZ REDAKCJI
Monika Frączak: M.Fraczak@pap.pl
tel. 22 509 25 98
REDAKTOR
Marta Jurkiewicz-Rak: M.Rak@pap.pl
tel. 22 509 23 21
ILUSTRACJE
Monika Kamińska
SKŁAD I ŁAMANIE
Maciej Kowalski:
studio2@magazyndetektyw.pl
REKLAMA
reklama@magazyndetektyw.pl
Prenumerata realizowana
przez RUCH S.A.
Zamówienia na prenumeratę
www.prenumerata.ruch.com.pl
tel. 22 693 70 00
DRUK
Quad/Graphics Europe Sp. z o.o.
ul. Pułtuska 120, 07-200 Wyszków
Nakład: 151 850 egz.
Oddano do druku: 25.11.2019 r.
Wydawca miesięcznika „Detektyw”
ostrzega, że bezumowna sprzedaż
aktualnych i archiwalnych numerów
miesięcznika po innej cenie niż ustalo-
na przez Wydawcę jest działaniem
nielegalnym i skutkuje
odpowiedzialnością karną.
Redakcja nie zwraca materiałów
niezamówionych, zastrzega sobie
prawo redagowania i zmiany tekstów.
Kopiowanie i rozpowszechnianie
publikowanych materiałów wymaga
pisemnej zgody Wydawcy.
Wydawca nie ponosi odpowiedzialności
za treść reklam i ogłoszeń.
© Copyright by „Detektyw”
odobno pisania o bezpiecznym korzystaniu
z internetu nigdy dość. Zgadzam się z tym,
bo niezliczona ilość hakerów cały czas
usiłuje poznać nasze loginy i  hasła do banków,
i  przeróżnego rodzaju serwisów. Na celowniku
przestępców coraz częściej są ci wszyscy, którzy
dokonują zakupów w  sieci. Niekiedy wystarczy
jedno nieostrożne kliknięcie, aby boleśnie odczuć
przebiegłość oszustów.
Ostatnio policjanci przestrzegają przed – na
pierwszy rzut oka – atrakcyjnymi ofertami zakupu
za 1 euro najnowszych telefonów komórkowych,
butów lub odzieży. Skorzystanie z tej propozycji,
kończy się utratą pieniędzy. Scenariusz za każ-
dym razem był ten sam. Przed sfinalizowaniem
atrakcyjnej transakcji klient musiał podać swoje
dane oraz numer karty bankowej. Zamówione
towary nigdy nie przychodziły, natomiast z konta
znikały pieniądze.
Zakupy w  sieci są szybkie i  proste, z  ostat-
nich szacunków wynika, że robi je już co trzeci
Polak. Coraz więcej ludzi zadaje sobie pytanie:
„Jak obronić się przed oszustami?”. Podstawowa
zasada, o której przypominają policjanci - doko-
nując transakcji internetowych należy zachować
ostrożność, a przede wszystkim kierować się roz-
sądkiem. Podejrzanie niskie ceny powinny zapalić
w  naszej głowie lampkę ostrzegawczą! Dbajmy
o  bezpieczeństwo naszych ciężko zarobionych
pieniędzy!
Krzysztof Kilijanek
Jedno nieostrożne kliknięcie
JEDYNE WYJŚCIE
– Agnieszka P. przez całą
W NASTĘPNYM NUMERZE
szkołę podstawową uczyła się świetnie, kłopoty za-
częły się po ukończeniu przez nią 18 lat. Było to tuż
przed maturą, bo wtedy właśnie poznała 26-letniego
Konrada C., pseudonim Cyki. Chłopak nie dość, że
był dużo starszy od niej to także znany był w Sz. jako
kryminalista i złodziej samochodów.
LECZCIE MNIE!
– Szukał ofiary swych seksu-
alnych dewiacji w nadziei, że policja złapie go na
gorącym uczynku. Skrzywdził dziecko, powodując
u niego traumę na całe życie.
KREW NA WINOGRONACH
– W kalifornijskiej
Napa Valley wino przyprawia o zawrót głowy rów-
nie często co wielkie pieniądze, stając się niekiedy
przyczyną dramatycznych zdarzeń. Dowodem może
być historia niefortunnego związku tajemniczego in-
westora z zamożnym producentem filmowym, który
na winie postanowił zrobić majątek.
TE I WIELE INNYCH TEKSTÓW JUŻ ZA MIESIĄC. LUTOWE WYDANIE
„DETEKTYWA” DO KUPIENIA OD 14 STYCZNIA 2020 ROKU.
3
nr 1/2020
Polowanie
na „Kuśnierza”
(cz. 2/2)
Leszek MALEC
Zabójstwo Katarzyny Z., 23-letniej studentki Uniwersytetu Jagiellońskiego, przez pra-
wie 20 lat elektryzowało opinię publiczną. Ciało denatki wyłowiono z Wisły w stycz-
niu 1999 roku. Zwłoki zostały pozbawione skóry, jej fragmenty były fachowo odcięte
i wypreparowane. Sprawcę zbrodni media okrzyknęły „Kuśnierzem”, policjanci zaś
nadali sprawie kryptonim „Skóra”.
4
nr 1/2020
P
Zbrodnia, jakiej świat nie widZiał
ierwsze
śledztwo
w  tej sprawie trwało
kilkanaście miesięcy.
Uczestniczyli w  nim
najlepsi
krakow-
scy dochodzeniowcy. Pomimo
wykonania gigantycznej pracy,
przesłuchania kilkudziesięciu
osób, przeanalizowania kilkuna-
stu wersji kierunkowych, które
rozpatrywano w tym czasie oraz
zakrojonych na szeroką skalę
działań operacyjno-wywiadow-
czych, nie pojawiły się żadne
informacje, wskazujące na poten-
cjalnego sprawcę tej niecodzien-
nej zbrodni. Już wtedy głoszono
opinie, że jest to precedens na
skalę światową, co nie rokowało
pomyślnie na szybkie wyjaśnienie
sprawy.
Pod koniec września 2000
roku zapadła decyzja o zakończe-
niu śledztwa: „Aktualnie wyczer-
pane zostały wszelkie możliwości
dowodowe uzasadniające konty-
nuację prowadzonego postępowa-
nia przygotowawczego” – napisał
w uzasadnieniu decyzji prokura-
tor. „Dlatego śledztwo postano-
wiono umorzyć wobec niewykry-
cia sprawcy przestępstwa”.
Nie da się ukryć, że była to
porażka. Jak każde śledztwo
w  sprawie o  zabójstwo, kiedy
nie udaje się zatrzymać i  osą-
dzić sprawcy. Jak zawsze w takich
sytuacjach pojawiły się trudne
pytania. Czy zebrany materiał
dowodowy na pewno nie był
wystarczający do postawienia
zarzutów zabójstwa? Czy na pew-
no dokładnie przeanalizowano
wszystkie dowody i  poszlaki?
Czy prawidłowo przeprowadzo-
no oględziny miejsca ujawnienia
zwłok denatki?
W  przypadku krakowskiej
„Skóry” policja i  prokuratura
nie miały sobie nic do zarzu-
cenia. Nie było żadnych zanie-
dbań, niczego nie przeoczono.
Dlaczego zatem śledztwo zosta-
ło umorzone? Może sprawca był
wyjątkowo przebiegły? Może
śledczym zabrakło odrobiny
szczęścia, tak potrzebnej przy
niektórych sprawach. Może to
nr 1/2020
było jedno z tych zabójstw, o któ-
rych pisze się potem w kronikach
kryminalnych jako o zbrodniach
doskonałych…
P
Zamordował ją silny
i sprawny mężczyzna
rzez kilka lat w  sprawie
zabójstwa Katarzyny Z.
nie działo się nic nowe-
go. Pozornie. W  przypadkach,
kiedy mamy do czynienia z  tak
odrażającym morderstwem, poli-
cjanci nigdy o  nim nie zapomi-
nają. W  tym konkretnym przy-
padku pierwsze duże nadzieje
na przełom wiązano z  powoła-
niem w 2004 roku w Komendzie
Wojewódzkiej Policji w Krakowie
tzw. „Archiwum X” – początkowo
nieformalnego zespołu, w  skład
którego weszło kilku najlepszych
małopolskich dochodzeniowców,
którzy mieli podjąć próbę rozwi-
kłania umorzonych w przeszłości
spraw o  zabójstwa. Jedną z  nich
było śledztwo opatrzone krypto-
nimem „Skóra”.
Pomysłodawcą powstania kra-
kowskiego „Archiwum X” był
emerytowany już wtedy naczel-
nik wydziału kryminalnego kra-
kowskiej policji – inspektor Karol
Suder.
– Ta grupa to swego rodzaju
miecz wiszący nad przestępcami.
Nie mogą spać spokojnie, nawet
jeśli od przestępstwa minęły lata
mówił nadinspektor Andrzej
Woźniak, ówczesny komendant
wojewódzki policji w Krakowie.
– „Archiwum X" ma nie tylko
doskonałych agentów, ale i sprzęt
– analizatory DNA, wariografy,
kamery termowizyjne czy posi-
grafy, czyli urządzenia porów-
nujące komputerowo odciski
palców.
– Wracając do takich starych
spraw, staramy się patrzeć na nie
trochę inaczej niż ci policjanci,
którzy je kiedyś realizowali –
opo-
wiadał o  początkach działalno-
ści grupy jeden z  jej członków.
– Wiadomo, że będąc na miej-
scu zdarzenia, jest się bardziej
zaangażowanym – od początku
prowadzący obierają jakiś wątek
czy nić, po których starają się
poruszać. Nam jest łatwiej: po
pierwsze dlatego, że robimy to
z  perspektywy czasu, po drugie,
akurat przy tych sprawach nie
gonią nas terminy, nikt nie stoi
nad nami i  nie ponagla. Dzieje
się tak również dlatego, że sięgając
po te umorzone sprawy, musimy
działać wyjątkowo ostrożnie. Do
osób, które znajdują się w  kręgu
naszych zainteresowań, podcho-
dzimy nie najkrótszą drogą, ale
naokoło – one nie mogą się zorien-
tować, że się nimi interesujemy. To
właśnie powoduje, że potrzebuje-
my dużo czasu na daną realiza-
cję. Niektórzy mówią nawet o nas
„tajny wydział czasu”.
Policyjni profilerzy, anali-
zując charakter Katarzyny Z.,
doszli do wniosku, że sprawca
musiał posiadać cechy zbliżone
do zamordowanej kobiety, gdyż
inaczej nie wzbudziłby jej zaufa-
nia i nie zbudowałby z nią relacji.
– Dziewczyna należała do
samotników, ale też ludzi dobrych
wewnętrznie. Ludzi, którzy kiedy
potrzebują pomocy, nie uciekają,
nie wycofują się, a wręcz przeciw-
nie – są nastawieni przyjaźnie.
Nawet w momencie, kiedy takiego
człowieka nie znają –
tłumaczył
przed laty Dariusz Nowak, rzecz-
nik małopolskiej policji.
Policjanci założyli też, że
zabójca musiał chadzać tymi
samymi ścieżkami co ofiara
i spotkać ją gdzieś na mieście lub
znać z dawnych czasów.
Z  psychologicznego portretu
sporządzonego na potrzeby śledz-
twa wynikało, że sprawca w chwili
popełnienia zabójstwa miał 25 – 35
lat i  najprawdopodobniej był
mieszkańcem Krakowa lub pobli-
skiej miejscowości: silny i spraw-
ny mężczyzna, o  przynajmniej
średniej, a  nawet podwyższonej
inteligencji. Do tego odludek,
zmagający się z  zaburzeniami
seksualnymi. Z  doświadczeniem
w  posługiwaniu się nożem, skal-
pelem, w  oprawianiu zwierząt.
Niewykluczone, że odwiedza grób
ofiary. Jednym słowem: oryginał,
5
Zgłoś jeśli naruszono regulamin