Znajomy Taty – Małgorzata Wiśniewska - Koszela
Magda wracała ze szkoły. Była już w pobliżu domu, gdy nagle ktoś ją zawołał po imieniu. Dziewczynka odwróciła się i zobaczyła przystojnego, młodego mężczyznę. Podszedł do niej z szerokim uśmiechem.- Cześć. Idziesz do domu? - zapytał.- Tak - odparła niepewnie Magda. - Skąd pan mnie zna?- Jestem kolegą twojego taty. Kiedyś przejeżdżaliśmy tędy samochodem i tato mi ciebie pokazał.- No tak - uspokoiła się dziewczynka.- Czy rodzice są w domu? - zapytał nowy znajomy.- Nie, o tej porze pracują.- To wielka szkoda. Tato prosił mnie, abym dokładnie wymierzył podłogi w mieszkaniu, bo będą wymieniane na lepsze - powiedział ze smutkiem. - Myślałem, że uda się to dzisiaj załatwić.- Dlaczego tato nie może ich zmierzyć? - zdziwiła się Magda.- No wiesz, ja jestem fachowcem - wytłumaczył jej mężczyzna. - Może mógłbym wejść do mieszkania razem z tobą, chyba masz klucz? - zaproponował, gdy doszli już do bloku Magdy.- Dobrze - zgodziła się dziewczynka.- Właściwie to ci się nawet nie przedstawiłem, mam na imię Artur - powiedział znajomy taty i uścisnął dłoń dziewczynki serdecznie.
Weszli po schodach na drugie piętro, zatrzymali się przed drzwiami, Magda wyciągnęła klucze i jeden z nich włożyła do zamka. Nagle drzwi otworzyła szeroko... mama. Mężczyzna błyskawicznie odwrócił się i uciekł.- Kto to był? - zapytała mama.- Znajomy taty - odpowiedziała zaskoczona całym zdarzeniem Magda.- Zaczekaj, najpierw zadzwonię na policję, a potem porozmawiamy - powiedziała szybko mama. - Miałaś dużo szczęścia, źle się czułam i zwolniłam się u szefa - dodała wybierając 997.- Co się dzieje, o co chodzi? - myślała gorączkowo Magda, nie rozumiejąc tego, co się stało.
evitka881