Dr Joanna Grzela
Katedra Krajów Europy Północnej
Wydział Zarządzania i Administracji
UJK Kielce
Wzrost znaczenia Arktyki w kontekście regionalnego bezpieczeństwa. Analiza strategii arktycznych Rosji, Kanady i USA
Wstęp
Ze względu na srogi klimat, Arktyka w przeszłości nie była postrzegana przez pryzmat korzyści ekonomicznych, stąd też nie było to miejsce skupiające uwagę światowych mocarstw. Uczeni od dawna przybywali tam, by znaleźć krótsze drogi tranzytu z Europy do Azji oraz by dokumentować gatunki fauny i flory, lecz te poszukiwania nie zawsze zwieńczone były sukcesem. Region długo uznawano za ryzykowny dla podróży i brakowało dostatecznej determinacji do skorzystania z jego potencjału gospodarczego.
Ekosystemy arktyczne bardzo się zmieniły w ostatnich latach. Przemiany klimatyczne, zachodzące na Dalekiej Północy, i wynikające z nich szanse i zagrożenia, zwróciły uwagę różnych aktorów międzynarodowej sceny, co spowodowało, że region północny jest dziś coraz wyraźniej obecny na forum międzynarodowym. Zmiany klimatyczne wpływają bowiem na jego geostrategiczną dynamikę, co z kolei może stanowić konsekwencje dla stabilności sytuacji międzynarodowej oraz euroatlantyckich interesów w zakresie szeroko rozumianego bezpieczeństwa.[1] Poszczególne kraje regionu Arktyki już rozpoczęły rywalizację o to, kto ma kontrolować złoża, terytorium i szlaki żeglugowe. Dostęp do ropy naftowej, gazu, minerałów i ryb, wcześniej zablokowany grubym lodem, staje się możliwym i opłacalnym źródłem zysku. Uważa się, że w Arktyce znajduje się jedna czwarta nie odkrytych światowych pokładów ropy naftowej i gazu ziemnego,[2] dlatego też państwa regionu arktycznego opublikowały swoje strategie w oparciu o znaczenie i możliwe korzyści ekonomiczne, wynikające z eksploatacji złóż spoczywających na dnie Arktyki.[3] Przebieg wydarzeń obserwują kraje z całego świata. Na temat Arktyki wypowiadają się przede wszystkim Rosja i Kanada. Częściowe roszczenia wysuwają również USA[4], Norwegia i Dania.[5]
Wpływ przeobrażeń Arktyki na jej geopolityczne znaczenie
Dokonujące się w Arktyce przemiany stanowią wyzwanie w wielu obszarach: społecznym, gospodarczym, bezpieczeństwa i ochrony środowiska. Przede wszystkim ścierają się tu interesy gospodarcze (dostęp do prawdopodobnie największych na świecie złóż ropy i gazu oraz metali szlachetnych) i ekologiczne (ochrona środowiska Arktyki), polityczne (starania Rosji zmierzające do przywrócenia statusu supermocarstwa) i militarne (wzmożone patrole wojskowe Rosji czy Kanady dla podkreślenia obecności w Arktyce). Podstawową kwestią do rozstrzygnięcia pozostaje sposób, w jaki zostaną podzielone zasoby naturalne Arktyki. Kraje arktyczne mają suwerenne prawa do poszukiwania i eksploatacji żywych i nieożywionych zasobów morskich w ich wyłącznych strefach ekonomicznych. Państwa arktyczne prowadzą intensywne i kosztowne badania szelfu kontynentalnego, gdyż Konwencja o prawie morza z 1982 r. (UNCLOS) pozwala na rozszerzenie wód terytorialnych i strefy ekonomicznej. Jeżeli krajom Koła Podbiegunowego uda się udowodnić, że dno morskie jest geologiczną kontynuacją terytorium lądowego, mogą przedłużyć swoją 200-milową strefę ekonomiczną do 350 mil, ale tylko w wodach do głębokości 2500 metrów. Mogą one zabiegać o kontrolę obszaru, który jest połączony z ich szelfem kontynentalnym, pod warunkiem dostarczenia wystarczających dowodów geologicznych w ciągu 10 lat od ratyfikowania Konwencji o prawie morza.[6] Rozszerzenie wyłącznych stref ekonomicznych i ich praw do eksploatacji szelfu może jednak stanowić zagrożenie dla wielu gatunków ryb i zwierząt morskich, występujących w wodach arktycznych. Zatem cena rozwoju Arktyki może być znacznie wyższa niż potencjalne miliardy baryłek ropy naftowej lub gazu ziemnego. Nieodpowiedzialne podejście do Arktyki może oznaczać w najbliższej przyszłości problemy, a nie globalne korzyści.
Arktyka niebawem może stać się nie tylko głównym źródłem surowców energetycznych, ale i globalnym węzłem komunikacyjnym. Zanikanie zmarzliny na Biegunie Północnym daje możliwość rozwoju międzynarodowej żeglugi morskiej, pozwoli bowiem pływać najkrótszą drogą z Europy do Azji.
Wzmożone zainteresowanie Arktyką rodzi także wiele pytań w kontekście regionalnego bezpieczeństwa oraz stabilności tej części Europy i świata. Co prawda politycy i naukowcy podkreślają, iż współpraca w tym obszarze ma pokojowy charakter (High North – Low tension), ale trudno oprzeć się wrażeniu, że zmieni się wraz z nasileniem wyścigu po skarby spod dna Arktyki. Dotychczasowe próby manifestacji swoich praw przez niektóre kraje dowodzą, że żadna ze stron nie zrezygnuje łatwo z walki o arktyczne złoża. Choć konflikt zbrojny między państwami regionu arktycznego jest mało prawdopodobny, to jak wszędzie na świecie, gdzie toczone są spory między państwami, także i w tym regionie, teoretycznie może dojść do zaangażowania sił polityczno-wojskowych. Dziś niewątpliwie wymiary bezpieczeństwa, takie jak środowisko, energia i gospodarka, mają większe znaczenie dla Arktyki niż kwestie militarne. Wiele instrumentów cywilnych (gospodarczych i prawnych) jest znacznie lepiej przystosowanych do radzenia sobie z arktycznymi wyzwaniami dotyczącymi bezpieczeństwa. Rola UE i NATO w tej materii jest nie do przecenienia (mogą być one bowiem przydatne do pokojowego i odpowiedzialnego rozwoju regionu). Wspólnota Europejska może wesprzeć kraje arktyczne poprzez odnowę i rozwój odpowiedniej infrastruktury do żeglugi, poszukiwania zasobów i działania poszukiwawczo-ratownicze. W szczególności chodzi o budowę infrastruktury technicznej i logistycznej, która jest potrzebna do wdrożenia systemu poszukiwań i ratownictwa. Państwa przybrzeżne mogą również skorzystać z systemów satelitarnych i nawigacji UE. Sojusz Północnoatlantycki zaś powinien stać się ważnym forum konsultacji w sprawach Arktyki dla państw członkowskich oraz wsparciem funkcjonowania istniejących porozumień regionalnych.
Państwa regionu arktycznego nie mają wspólnej polityki i zbieżnej odpowiedzi na tak zakreślone kwestie przyszłości i bezpieczeństwa na Dalekiej Północy. Ilustracją tej tezy są strategie arktyczne trzech ważnych graczy w tym regionie: Rosji, Kanady i USA.
Strategia arktyczna Rosji
Federacja Rosyjska (FR) jest najbardziej agresywnym i stanowczym graczem w Arktyce. W 2008 roku prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew podpisał strategię dotyczącą Dalekiej Północy, która zakłada, że do 2020 roku Arktyka stanie się dla FR kluczowym terenem eksploracji złóż mineralnych.[7] Wynika z niej, że Rosja ma bardzo poważne interesy w Arktyce - geopolityczne, naukowe i gospodarcze. Stąd też w strategii podkreśla potrzebę zaangażowania wszystkich szczebli administracji, społeczeństwa obywatelskiego, jak również sektora prywatnego, w celu osiągnięcia założonych celów, a realizacja polityki państwa w Arktyce ma pozwolić Rosji na utrzymanie roli wiodącej siły w regionie. Dokument wyraźnie podkreśla znaczenie tego regionu dla gospodarki FR, wskazując jako główne źródło dochodów produkcję energii i transport morski. Strategia ta, zatytułowana „Podstawy polityki państwowej Federacji Rosyjskiej w Arktyce na okres do 2020 roku i w dalszej perspektywie”, zakłada również, że kontrolę nad rosyjską częścią Arktyki sprawować będzie Federalna Służba Bezpieczeństwa oraz że Rosja utworzy specjalną grupę wojsk (Brygada Arktyczna) dla ochrony swoich interesów w Arktyce. Władze rosyjskie podkreślają jednak, że głównym celem takich przygotowań wojskowych jest zwalczanie terroryzmu, nielegalnej migracji, przemytu oraz ochrona różnorodności biologicznej flory i fauny Arktyki.
Podstawowe interesy Federacji Rosyjskiej w tym obszarze to: uczynienie z Arktyki strategicznej bazy zasobów, utrzymanie w regionie pokoju i współpracy, zachowanie unikalnego systemu ekologicznego (dokument wskazuje na potrzebę stworzenia nowych systemów zarządzania przyrodą oraz poprawy monitorowania zanieczyszczenia i odbudowy środowiska naturalnego), korzystanie z północnej drogi morskiej (Northern Sea Route), co zwiększy transport i komunikację w Arktyce. Wśród celów i priorytetów wymienia się w szczególności: rozwój społeczno-gospodarczy poprzez rozszerzenie bazy zasobów Arktyki, które mogłyby w znacznym stopniu zaspokoić potrzeby rosyjskie (chodzi m.in. węglowodory, zasoby wodne, biologiczne i inne rodzaje surowców strategicznych), ochronę i zapewnienie bezpieczeństwa granicy państwowej w Arktyce, zachowanie i ochronę środowiska Arktyki w kontekście zwiększenia aktywności gospodarczej człowieka i globalnych zmian klimatycznych[8], zapewnienie odpowiedniego poziomu badań podstawowych i stosowanych do generowania wiedzy oraz tworzenie nowoczesnej nauki i geo-informacji zarządczej w ramach terytoriów Arktyki, w tym rozwój narzędzi do rozwiązywania problemów obronności i bezpieczeństwa, kontynuację dwustronnej i wielostronnej współpracy (m.in. w zakresie badań nad Arktyką) na podstawie umów i porozumień międzynarodowych, których Rosja jest stroną, w tym wzmocnienie stosunków w ramach regionalnych organizacji – Rady Arktycznej i Euro-Arktycznej Rady Morza Barentsa oraz zwiększenie udziału rosyjskich instytucji i organizacji społecznych na forach międzynarodowych zajmujących się kwestiami Arktyki, w tym współpracy międzyparlamentarnej w ramach partnerstwa Rosja - Unia Europejska[9].
Rosja stawia na eksploatację złóż Sztokmana na Morzu Barentsa, rozwój Półwyspu Jamalskiego (istnieje plan budowy nowego portu arktycznego na Półwyspie Jamał, który jest postrzegany jako część składowa koncepcji wykorzystania Northern Sea Route), północnego odcinka terytorium Krasnojarska, Jakucji oraz budowa zakładów produkcyjnych i infrastruktury w regionie. Ponadto: stworzenie wysokiej jakości warunków życia dla rdzennych mieszkańców Arktyki, ich tradycji, kultury i uwarunkowań społeczno – gospodarczych, wsparcie dla nowych inwestycji i stworzenie systemu zachęt dla dużych inwestycji krajowych i zagranicznych (obecnie około 20% PKB Rosji i 22 % rosyjskiego eksportu jest wytwarzane w Arktyce), wzrost nakładów na rozbudowę infrastruktury naukowej oraz ochrona przyrody (wśród najważniejszych celów rząd FR wymienia stworzenie systemu monitorowania środowiska w Arktyce oraz utylizację pojemników z radioaktywnymi odpadami i reaktorów atomowych ze złomowanych okrętów).
W celu ochrony zasobów Arktyki, FR uznała za priorytet zakończenie badań geologicznych, które będą podstawą jej roszczeń w sprawie zewnętrznych granic szelfu kontynentalnego. Rosjanie dowodzą, że Biegun Północny jest ich, co wynika z ukształtowania szelfu – z tzw. Grzbietu Łomonosowa, będącego przedłużeniem Syberii.[10] Wywołali oni konsternację wśród pozostałych krajów, umieszczając w 2007 roku swoją flagę na dnie morza, pod samym Biegunem Północnym, który w ich mniemaniu stanowi przepustkę do zawłaszczenia znacznej części Arktyki. Operacja miała wymiar symboliczny, jednak dość wymowny. Obserwując rosyjskie działania nie można wykluczyć, że walka o surowce będzie przez ten kraj prowadzona w militarnym tego słowa znaczeniu.[11]
Warto podkreślić, iż Federacja Rosyjska rości sobie prawa do Arktyki, wysuwając następujące argumenty:
· jest północnym krajem; 70 procent jego terytorium znajduje się w północnych szerokościach geograficznych, ma duże doświadczenie w badaniu tego obszaru;
· odegrała wiodącą rolę w wyznaczeniu Northern Sea Route, założyła flotę lodołamaczy, lotnictwa i stworzyła całą sieć stacjonarnych i dryfujących stacji w Arktyce;
...
don-pedro-von-szpieg2