1.wit. C.doc

(83 KB) Pobierz

logo.png


Dzień dobry, tu Jacek Orłowski.

Dziękuję za zapisanie się na cykl artykułów pt.

      "Mało znane oblicze witaminy C: 5 odkryć
   doktora Royala Lee, o których nie wiedziałeś".

Cykl podzieliłem na kilka wiadomości.

Otrzymasz po jednej każdego dnia rano.

Dlaczego jest to ważna wiedza

Zachęcam, abyś żadnej wiadomości nie pomijał, bo dzięki tej wiedzy dowiesz się na przykład:

·         kiedy mowa o prawdziwej witaminie C

·         co wzmacnia działanie witaminy C na zdrowie

·         co poprawia wchłanianie witaminy C

·         i więcej

Zaczynajmy zatem.

                  Odkrycie nr 1
Prawdziwa witamina C to kompleks
      a nie pojedyncza substancja

"Witamina obecna w przyrodzie – pisał dr Lee – nigdy nie jest pojedynczą substancją, lecz grupą współzależnych substancji, czyli takich, które się wzajemnie uzupełniają".

Dalej pisał:

    "Mówimy wtedy o tak zwanym ‘kompleksie odżywczym’.

    Jego biologiczna siła działania jest większa od pojedynczej                substancji, oddzielonej od większej całości.

    Podobnie jak pojedyncza część zegara nie wybija czasu, tak
    samo pojedyncza substancja nie oddziałuje na organizm jak              prawdziwa witamina w postaci kompleksu".

Powyższe dotyczy witamin ogółem.

Ale tutaj skupmy się witaminie C.

Dziś większość z nas spożywa nie kompleks, o jakim pisał doktor Lee, tylko frakcję - izolat. Jest on mniej skuteczny.

Taki izolat to zwykle kwas L-askorbinowy lub askorbinian sodu.

Czysty kwas L-askorbinowy dobrze się sprawdza jako konserwant dodawany do produktów spożywczych.

Ale niekoniecznie jako witamina C.

Prawdziwa witamina C to kwas L-askorbinowy W POŁĄCZENIU z takimi związkami jak rutyna, hesperydyna i inne bioflawonoidy.

Jeśli zażywa się te składniki RAZEM, wówczas jest to taki kompleks, jaki występuje w przyrodzie - na przykład w cytrusach.

Oczywiście najlepiej byłoby jeść właśnie dużo cytrusów i innych owoców. Ale… 

Chcąc zjeść 1 gram prawdziwej witaminy C (kompleksu), musiałbyś zjeść prawie 2 kilogramy cytryny.

Czy z cytryn, czy z innych owoców, trudno jest spożyć z jedzeniem
tyle witaminy C, ile potrzebujemy.

Dlatego, że zapotrzebowanie na witaminę C wzrasta przez:

·         słabej jakości żywność

·         nieczyste powietrze, jakim oddychamy

·         dym tytoniowy

·         stres psychiczny

·         stres oksydacyjny

·         niedobory żywieniowe

·         elektrosmog

·         metale ciężkie

·         konserwanty

·         i wiele innych czynników

Jeśli więc chodzi o tę witaminę, warto sięgać po suplementy.

Głównie jednak w obiegu jest czysty kwas L-askorbinowy.

Izolat, frakcja, konserwant.

A jak już się przekonaliśmy powyżej, nasz organizm potrzebuje kompleksu – prawdziwej witaminy C.

Podsumowując…

Jeśli suplementujesz swoją dietę witaminą C, upewnij się, że
zażywasz nie tylko sam kwas L-askorbinowy, ale także inne części witaminy C, czyli rutynę, hesperydynę i inne bioflawonoidy.

Taki kompleks – jak wykazał doktor Lee, a co obecnie potwierdza współczesna nauka – ma większą siłę działania na zdrowie.

Jutro, w części 2 tego cyklu, napiszę o tym więcej.

Można samemu kompletować te składniki i łączyć w jedną całość.

Myślę, że dałoby się to zrobić.

Ale jeśli wolałbyś gotowe już rozwiązanie, to tutaj znajdziesz opis suplementu Prawdziwa Witamina C, czyli w formie kompleksu >>

Warto zajrzeć, bo dowiesz się także, że sam odkrywca witaminy C, doktor Albert Szent-Györgyi również nie był fanem izolatu w postaci kwasu L-askorbinowego i podkreślał znaczenie KOMPLEKSU.

- Jacek Orłowski

PS. Już jutro część 2 tego cyklu. Dowiesz się z niego, jak niezwykle ważna jest rutyna do działania witaminy C.

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin