Spis treści:
Prolog
Część pierwsza. Krewni i przyjaciele
Część druga. Wszystko w rodzinie
Część trzecia. Ciało i krew
Część czwarta. Krewni
Część piąta. We krwi
Epilog
Podziękowania
Barbarze i Hanowi Solo
Baro, jesteś moja opoką,
jesteś dla mnie wszystkim, ale Han nie żyje!
Nie masz nic przeciwko dzieleniu się, prawda?
PROLOG
DZIENNIK OSOBISTY
EVA REYES
Melissa nabijała się dzisiaj ze mnie w szkole. Teraz trzyma z chłopakami. Enzo i jego kumple znów zaczęli na mnie wołać La Evita Loca, a ona do nich dołączyła. Powiedziała: „Patrzcie! Szalona Eva będzie płakać!”. Nienawidzę jej.
Była moją ostatnią dobrą przyjaciółką. Angie wyjeżdża właśnie do Baldwin i nie będę miała z nią kontaktu. Essie przeprowadziła się do Bayamón. Oprócz nich z nikim nie widywałam się po szkole. Mama wciąż mi powtarza, żebym częściej wychodziła z domu, ale nie mam z kim się bawić. Pamiętam, jak chodziłyśmy nad Rio Piedras szukać kamieni. Essie je uwielbia, zwłaszcza te niebieskie. Ten minerał chyba nazywa się cyjanit. Niedawno wybrałam się tam sama i znalazłam całe mnóstwo tych kamieni. Obiecałam jej, że zabiorę je ze sobą, kiedy pojadę do niej w odwiedziny, ale nie wiem, kiedy mama mnie puści. Mówi, że najpierw muszę wydobrzeć.
Dziś wieczorem znów byłam u tego psychiatry. Uważa mnie za wariatkę, jak wszyscy. Wszyscy zapewniają, że senne koszmary to nic niezwykłego. Ale ja wiem, że to nie sny. Teraz widzę to na jawie. Dzisiaj w szkole znów to zobaczyłam i zaczęłam krzyczeć. Ten sam widok, który nawiedza mnie od miesięcy. Wszyscy nie żyją. Tysiące ludzi, martwych ludzi na ulicach, całe miasto pełne trupów. I moi rodzice w kałuży krwi na podłodze naszego domu. O tym im nie wspomniałam. Ale dzisiaj pojawiło się coś nowego. Widziałam robota, coś jak Temidę, olbrzymią ...
renfri73