Ewa Kurek - Głos zamordowanych Żydow.pdf

(262 KB) Pobierz
1
Ewa Kurek
GèOS ZAMORDOWANYCH YDÓW
wokóø wywiadu prof. Krzysztofa Jasiewicza
Je li mamy w tpliwo ci, czy teza gøoszona przez historyka znajduje uzasadnienie w
faktach i zdarzeniach z przeszøo ci, jedyn
drog
ustalenia prawdy historycznej jest
si gni cie do ródeø historycznych epoki,
o której historyk mówi lub pisze. W wywiadzie
udzielonym niemieckiej gazecie prof. Krzysztof Jasiewicz powiedziaø, e holocaust:
nie
byøby mo liwy bez aktywnego udziaøu
ydów w mordowaniu swojego narodu. Skala
niemieckiej zbrodni byøa mo liwa nie dzi ki temu, „co si dziaøo na obrze ach zagøady”, lecz
tylko dzi ki aktywnemu udziaøowi ydów w procesie mordowania swojego narodu.
W opracowaniach dotycz cych zagøady ydów bardzo rzadko poruszana jest kwestia
kolaboracji
ydów z Niemcami. Nie znaczy to oczywi cie,
e problem wspóøpracy
europejskich ydów z Niemcami przy zagøadzie ydowskiego narodu nie byø ydom znany i
os dzany we wøasnym
rodowisku. Jak pisze Joanna Szcz sna, w Izraelu przez
e ofiar
ludobójstwa padli najlepsi synowie
dziesi ciolecia:
Powszechnie uwa ano,
ydowskiego narodu. Historyk i publicystka izraelska Idith Zertal, [...] przypomniaøa søowa
Ben Guriona z 1949 r.: „Tym, którzy ocaleli, gdyby nie byli tym, kim byli: zøymi, brutalnymi
egoistami, na pewno by si to nie udaøo. To, co prze yli, wyrwaøo z ich duszy wszystko, co
najlepsze”.
1
Inny ydowski historyk, Michael C. Steinlauf o polskich
ydach, którzy w
latach 1939-1942 zarz dzali gettami, napisaø, e:
Byli w wi kszo ci przypadków skøonni do
cz ciowej wspóøpracy z agresorem.
2
1
2
J. Szcz sna, „Gazeta Wyborcza” z dn. 28/29 czerwca 2002.
M.C. Steinlauf,
Pami nieprzyswojona,
Warszawa 2001, s. 42.
2
Naoczny
wiadek zagøady warszawskich
ydów, zamordowany przez Niemców
kronikarz getta warszawskiego Emanuel Ringelblum, relacjonuje za :
Kiedy akcja
przesiedle cza wybuchøa w Warszawie w lipcu 1942 roku i ydowska Ordnungsdienst
[policja] przej øa kierownictwo akcj , tow. [Szachno Efroim] Sagan nie posiadaø si z
oburzenia.
Uwa aø, e Gmina ydowska powinna byøa, mimo gró b niemieckich, odmówi
jej wykonania. Lepiej by byøo, gdyby Niemcy sami to zrobili. [...] Tow. Sagan przyszedø do
Judenratu i zøo yø protest przeciw jego haniebnemu post powaniu, przeciwko temu, e
wzi ø na siebie rol kata i pomagiera morderców
z SS. […] Szachno Sagan nie mógø biernie
przygl da si , jak ydowscy Ordnungsmänner [policjanci] øapi dzieci na ulicach i øaduj je
do wozów ci arowych na Umschlagplatz. Nie mógø znie
widoku ydowskich kobiet
ci gni tych za wøosy przez ydowskich øapaczy z Ordnungsdienstu. Pewnego razu na widok
takiej brutalnej sceny zainterweniowaø. Rozjuszeni tym „chøopcy”
[ ydowscy policjanci]
chcieli go zaøadowa do wozu i odtransportowa na Umschlagplatz. Znalazø si jednak w ród
nich taki, co go poznaø i uwolniø.
3
Ponadto ameryka ski historyk Bryan Mark Rigg ustaliø, e:
W Wehrmachcie mogøo søu y co najmniej 150 tysi cy mischlingów
[ludzi pochodzenia
ydowskiego – uwaga E.K.].
Istniej
równie dowody, e niejeden z nich byø oficerem
wysokiej rangi, a niektórzy doszli nawet do szar generalskich czy admiralskich galonów.
4
Pewne wzorce zachowa
spoøeczno ci ydowskich wobec hitlerowskich Niemiec
datuj si jeszcze z okresu przed wybuchem drugiej wojny wiatowej. Dla przykøadu, jak
pisze ydowska profesor Hannah Arendt, dr Joseph Löwenherz ju w roku 1938:
Zdoøaø
przeksztaøci caø
wiede sk
gmin
ydowsk
w instytucj b d c
na usøugach wøadz
nazistowskich. Byø tak e jednym z bardzo niewielu dziaøaczy tego rodzaju, który za swe
3
E. Ringelblum,
Kronika getta warszawskiego,
Warszawa 1983, s. 538-539. Szachno Efroim Sagan (1892-1942), czoøowy
dziaøacz ydowskiej partii Poalej Syjon-Lewica, publicysta, w getcie warszawskim organizator oporu cywilnego i
konspiracji, jak pisze Emanuel Ringelblum:
5 sierpnia 1942 Szachno Sagan byø w odwiedzinach u przyjacióø. [...] Kiedy
dotarø do domu, jego rodzina ju staøa w szeregu kierowanym na Umschlagplatz. [...] Chciaø podzieli los swojej rodziny, los
swojej ony i dwojga dzieci. [...] Stan ø w szeregu id cym na mier .
4
B.M. Rigg,
ydowscy oønierze Hitlera,
Warszawa 2005, s. 71.
3
usøugi otrzymaø nagrod : pozwolono mu zosta w Wiedniu a do ko ca wojny, kiedy to
wyemigrowaø do Anglii, stamt d za do Stanów Zjednoczonych.
5
Z punktu widzenia rozwi za technicznych, proces ludobójstwa wzgl dem polskich
ydów skøadaø si co najmniej z siedmiu etapów:
1.
Zgromadzenia rozproszonych po niewielkich miasteczkach i osadach
ydów w
gettach zlokalizowanych w wi kszych skupiskach miejskich;
2.
Utrzymywania przez wøadze
ydowskie mieszka ców gett w przekonaniu,
e
ewentualne wysiedlenie zwi zane jest z prac na wyznaczonych przez Niemców terenach;
3.
Schwytania przeznaczonych do u miercenia
ydów (zwanego po dzi dzie przez
historyków nie wiadomo dlaczego wysiedleniem) i doprowadzenie ich na plac
przeøadunkowy, tj. do miejsca, sk d odchodziøy poci gi do obozów zagøady oraz zaøadowanie
skazanych na mier do wagonów;
4.
5.
Dowiezienia
ydów do obozów zagøady;
Pzygotowania skazanych na mier (obci cie im wøosów, odebranie kosztowno ci,
baga y itp.) i grabie y mienia pomordowanych;
6.
7.
U miercenia;
Unicestwienia ciaø zamordowanych.
Aby zrozumie rol , jak w dokonanej w Polsce zagøadzie ydów odegrali ydowscy
funkcjonariusze (administracja gett,
ydowska policja i inni), nale y prze ledzi , co
ydowskie ródøa epoki mówi na temat wszystkich wy ej wymienionych kolejnych etapach
zbrodni ludobójstwa dokonanej na ydach:
1.
Eksterminacja
po rednia:
zgromadzenie
rozproszonych
po
niewielkich
miasteczkach i osadach
ydów polskich w gettach ydowskich zlokalizowanych w
wi kszych skupiskach miejskich.
5
H. Arendt,
Eichmann w Jerozolimie,
Warszawa 1987, s. 81.
4
Pierwszym i najwa niejszym etapem niemieckiego planu zagøady
ydów byøo
przeprowadzenie w ród nich swego rodzaju spisu powszechnego i skupienie rozproszonej
ludno ci ydowskiej w ydowskich dzielnicach zlokalizowanych w wi kszych o rodkach
miejskich. Wykonanie tego planu stanowiøo dla Niemców warunek niezb dny do eksploatacji
ydowskiej siøy roboczej i ydowskiego maj tku oraz przygotowania zaplecza technicznego
do wykonania planowanej zbrodni ludobójstwa (lokalizacja obozów mierci, transport itp.).
Jak dowodz
ydowskie ródøa, plan koncentracji ludno ci ydowskiej w du ych o rodkach
miejskich wykonaøa ydowska policja i ydowska administracja.
Emanuel Ringelblum pisze:
Przesiedlenie 150.000
ydów z Sosnowca, B dzina,
z tego, e
[ ydowska
Katowic, Cieszyna (1200 osób), Zawiercia. Projekt narodziø si
organizacja]
„Joint”, który pomagaø
ydom z okolicznych miasteczek, zaproponowaø, e
podejmie si przeprowadzenia przesiedlenia. […] Je li si to nie uda, to
[Moj esz Maryn,
przewodnicz cy Starsze stwa
ydów w Sosnowcu – E.K.]
zorganizuje przesiedlenie.
[W
czasie rejestracji ydów, skupieni w Judenratach ydzi:]
… zrobili wszystko, czego za daøy
Galeje
[Niemcy]
cho nie zawsze byøo to w interesie ydów.
[…]
Opowiadaj , e mord w
Otwocku byø rezultatem interwencji Judenratu, który nie mógø sobie poradzi z
ydami
wyznaczonymi do obozów pracy; nie chcieli si tam uda . Sprowadzono esesmanów, eby
støumili bunt przeciwko Judenratowi. Tak mówi w Otwocku.
6
Podobnie wygl daøo wykonywanie niemieckich rozporz dze w getcie w èodzi. W
„Kronice getta øódzkiego” pod dat
3 grudnia 1941 roku czytamy:
Spis mieszka ców
kolektywów. W dniu dzisiejszym przeprowadzony zostaø spis wszystkich mieszka ców. [...]
Ta
sama kronika, m.in. pod dat 6 grudnia 1941 roku, opisuje przeprowadzane przez
øapanki
ydów
ydów:
„èapanie” rozpocz øo si punktualnie o godz. 17. W akcji tej brali udziaø
funkcjonariusze [ ydowskiej] Søu by Porz dkowej i [ ydowskiego] Centralnego Wi zienia.
6
E. Ringelblum, op. cit., s. 81-82, 108, 142, 150 i inne.
5
Zøapanych koncentrowano na dziedzi cach rewirów. Nie obeszøo si bez licznych wypadków
pobicia i szeregu przykrych incydentów.
7
2. Utrzymywanie
ydów w przekonaniu, e wysiedlenie zwi zane jest z prac na
wyznaczonych przez Niemców terenach na Wschodzie.
Ten rzadko przez historyków zauwa any etap ludobójstwa dokonanego na polskich
ydach polegaø na dezinformowaniu ich co do celu masowych wywózek i odegraø bodaj
najwa niejsz rol w utrzymaniu w ród ludno ci ydowskiej postawy bierno ci, która byøa
warunkiem koniecznym sprawnej realizacji planowanej zbrodni. O roli, jak w tym etapie
zagøady odegrali funkcjonariusze ydowscy stanowi cy wøadz w ydowskich gettach oraz
ydzi, jawni i tajni wspóøpracownicy Niemców, czytamy niemal we wszystkich najbardziej
wiarygodnych
ydowskich
ródøach
historycznych.
W
kronikarskich
zapiskach
sporz dzonych w getcie øódzkim czytamy, i
w styczniu 1942 roku przewodnicz cy
øódzkiego Judenratu, prezes Rumkowski, doskonale wiedz c, ze posyøa swych braci na
pewn
mier , mówiø:
Obecnie, wysiedlamy z getta 10.000 osób. [...] Los wygna ców nie
b dzie wcale tak tragiczny, jak powszechnie w getcie przewidywano. Nie b d za drutami, a
w udziale przypadn im roboty rolne. Na marginesie akcji wysiedle czej rozwielmo niøa si
hydra plotkarska. Musz
publicznego.
8
W Warszawie, w dniu 24 lipca 1942 roku, gdy od dwóch dni trwaøa akcja wywo enia
ydów do komór gazowych Treblinki, funkcjonariusze Gminy
zorientowani, dok d zmierzaj wyøadowane ludno ci
ydowskiej – doskonale
w jak najostrzejszych søowach pot pi
m cenie spokoju
ydowsk wagony – w celu u pienia
czujno ci mieszka ców dzielnicy ydowskiej i zapobie enia ewentualnemu buntowi, wydali
oficjalny dokument, w którym napisali m.in., e:
Przesiedlenie ludno ci, która nie jest
produktywna w dzielnicy
ydowskiej w Warszawie nast puje rzeczywi cie na tereny
7
8
Kronika getta øódzkiego,
Red. Danuty D browskiej i Lucjana Dobroszyckiego, èód 1965, s. 291 i 297.
Ibidem, s. 398-399.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin