Aleksander Możajski.pdf

(591 KB) Pobierz
Aleksander Możajski
Geniusz wyprzedzający swoją epokę
Praca zaliczeniowa z przedmiotu
Procesy innowacyjne i gospodarka oparta na wiedzy
Dorota Suchodół
SSE II rok 1
Nr indeksu: 183234
W ciągu całych dziejów Ziemi ludzie nieustannie podnoszą poziom cywilizacji
poprzez
wynalazki,
które
wyrazem
ludzkiego
geniuszu.
Charakteryzując
się
przenikliwością umysłu, odwagą, chęcią do ponoszenia wysiłku człowiek przeprowadza
wciąż to nowe badania, opracowuje oraz wdraża w życie swoje wynalazki. Istnieje wiele
wynalazków, które miały znaczący wpływ na życie codzienne każdego człowieka.
Poczynając od wynalezienia koła, przez żarówkę do tak złożonych, jakimi są samochody czy
samoloty. Za każdym wynalazkiem kryje się człowiek, który jest jego stwórcą, którego
błyskotliwość i pomysłowość pozwoliła na opracowanie unikalnej konstrukcji. W niniejszej
pracy chciałabym przedstawić jednego z tych wielkich ludzi, aczkolwiek nie tak znanych, jak
na to zasłużyli. Człowiekiem tym jest Aleksander Możajski.
Ten oficer cesarskiej marynarki wojennej jest w Rosji i niektórych innych krajach
uważany za twórcę pierwszego w dziejach ludzkości samolotu, choć w istocie był jednym
z kilku pionierów w tej dziedzinie i rzeczywiście równocześnie z paroma Francuzami
i Brytyjczykami, a niezależnie od nich, skonstruował i zbudował samolot, którego wizerunek
znajduje się we wszystkich podręcznikach akademickich, poświęconych historii lotnictwa.
Możajski był jednym z owych wyjątkowych ludzi w historii Ziemi, których los obdarzył
posiadaniem dwóch narodowości jednocześnie. Mianowicie przez urodzenie był on Polakiem,
natomiast przez prawo był Rosjaninem. Możajscy bowiem wzięli swe nazwisko od swych
odwiecznych dóbr dziedzicznych Możary, położonych na Wołyniu. Ten dość rozległy dom
szlachecki pieczętował się herbem Pogonia Tertia, zwanym inaczej Pogonią Ruską. Wbrew
identycznie brzmiącemu nazwisku, polscy Możajscy z Możar nie mieli nic wspólnego
z rosyjskim rodem książęcym Możajskich, którzy aż do XVII wieku, kiedy to ostatecznie
wygaśli, siedzieli na Możajsku pod Moskwą.
Aleksander Teodorowicz Możajski urodził się w mieście Rotschensalm (Kotka) nad
Zatoką Fińską 21 marca 1825 roku. Jego ojciec – Teodor Możajski – był
dowódcą
bazującego w tym porcie okrętu wojennego, człowiekiem wykształconym i kulturalnym.
Matka miała na imię Julia Janowna Londman, nie ma o niej żadnych innych danych.
W rodzinie było trzech synów: Aleksander, Mikołaj i Tymoteusz, oraz dwie córki: Katarzyna
i Julia. Gdy Aleksander miał sześć lat, rodzina musiała przenieść się w głąb Rosji, ponieważ
kapitan Teodor Możajski został skierowany nad Morze Białe w charakterze komendanta portu
w Archangielsku. Po kolejnych czterech latach ojciec zawiózł swego pierworodnego do
Petersburga i oddał na naukę i wychowanie do elitarnego Morskiego Korpusu Kadetów, Była
to szkoła marynarki wojennej o charakterze zamkniętym przeznaczona wyłącznie dla dzieci
szlachty i wysokich urzędników Cesarstwa Rosyjskiego. Po ukończeniu korpusu kadetów
2
16-letni Olek Możajski rozpoczyna w styczniu 1841 roku karierę w marynarce wojennej Rosji
jako gardemarin Floty Bałtyckiej. Po ośmiu latach składa egzaminy i zostaje awansowany do
rangi lejtnanta, po dziesięciu kolejnych – na kapitana – lejtnanta. Większą część swojego
pracowitego życia A. Możajski poświęcił służbie w marynarce wojennej i zrobił tu też wielką
karierę.
Był
średniego
wzrostu,
robił
wrażenie
mocno
zbudowanego
„twardziela”
o energicznym, sprężystym charakterze poruszania się. Mimo, iż raz do roku zapadał na
jakieś schorzenie przeziębieniowe, miał organizm silny, sprawny, predysponujący go do
wytrwałego znoszenia rozmaitych trudów życia i przeciwności losu.
1
Korzystne
predyspozycje genetyczne zmarnowane nie zostały, gdyż jego życie było pracowite,
interesujące i owocne. Za doskonałe wywiązywanie się z zadań służbowych, za przejawiane
w trudnych chwilach męstwo, odwagę i siłę ducha Aleksander Możajski został nagrodzony
Orderem św. Stanisława 2 klasy (nadawanym wyłącznie osobom polskiego pochodzenia
przez cesarza i senat Imperium Rosyjskiego), brązowym medalem na wstędze św. Andrzeja
oraz dwoma złotymi pierścieniami z brylantami.
W
1858
roku
A.
Możajski
zupełnie
nieoczekiwanie
dla
siebie
został
odkomenderowany do Petersburga, a tam otrzymał rozkaz wzięcia udziału w lądowej
wyprawie o charakterze wywiadowczo-wojskowym do Chiwy.
2
Obok zadań zwiadowczych
misja wykonywała w trakcie wyprawy szereg obserwacji i badań geograficznych,
meteorologicznych, astrologicznych, geologicznych o charakterze ściśle naukowym, na
terenie niziny Aralsko-Kaspijskiej, wybrzeża Arału, dorzecza Amu-Darii. Aby w sposób
właściwy
prowadzić
te
badania
w
ekstremalnych
warunkach
przyrodniczych
i geopolitycznych, potrzebny był człowiek posiadający wszechstronną wiedzę i głębokie
wykształcenie, a jednocześnie prezentujący siłę ducha, energię, wytrwałość, mający
doświadczenie pracy zarówno na lądzie jak i na morzu. Wybór rządu padł na A. Możajskiego,
który też znakomicie wywiązał się ze wszystkich postawionych przed nim zadań i został
nagrodzony Orderem św. Włodzimierza 2 klasy.
W 1860 r. A. Możajski został skierowany do Finlandii, gdzie potrzebny był
doświadczony oficer, świetnie znający się na maszynach parowych i innej technice morskiej,
miał nadzorować montaż okrętu jako całości, w szczególności zaś jego mechanizmów
technicznych. Także dla A. Możajskiego to zajęcie, które zajęło mu 2 lata, miało istotne
znaczenie, pozwoliło jeszcze dokładniej poznać budowę i zasady funkcjonowania
1
2
J. Ciechanowicz, „Gońcy Ikara”, Mołodeczno 2002, str. 88-89.
Ibidem, str. 91-92.
3
najrozmaitszych przyrządów technicznych oraz osobiście brać udział w ich kompletowaniu,
montażu, regulowaniu. Zdobyta tu wiedza okazała się później nader przydatna w procesie
konstruowania i budowy aparatów latających.
W 1862 roku A. Możajski został skierowany w charakterze urzędnika sądowego do
powiatu griazowieckiego Guberni Wołogodzkiej. Tutaj jako 37-letni oficer łatwo i szybko
zakorzenił się, nawiązał stosunki z miejscowym ziemiaństwem i niebawem się ożenił
z młodziutką panną Lubow’ Kuźmina, córką jednego z tutejszych szlachciców. W 1863 r.
urodził się w tym szczęśliwym stadle pierwszy syn, Aleksander, w 1865 – drugi, Mikołaj.
Jednak los brutalnie przerwał to rodzinne szczęście. Wkrótce po urodzeniu drugiego synka
Lubow’ Możajska umarła. A. Możajski zajął się osobiście razem z rodziną żony
wychowaniem
maleńkich
synków, a w chwilach wolnych
od zabiegów rodzinnych i zajęć
służbowych
opracowywanie
projektów
swego
rozpoczął
wstępnych
samolotu.
Ponieważ praca naukowa wciąga
w
siebie
całą
osobowość
człowieka, bywa też skutecznym
środkiem psychoterapeutycznym
i
chroni
duszę
gdy
przed
doznaje
losowych.
dezintegracją,
ciężkich
ciosów
Tak się też stało w przypadku
A. Możajskiego, który zagłębił
się
w
studiowanie
w
tekstów
technicznych,
notatek.
3
obserwacje
lotów ptaków, w sporządzanie
Od 1813 do 1878 r.
A. Możajski pełnił funkcje honorowego sędziego rozjemczego w powiecie bracławskim
Guberni Podolskiej.
3
J. Ciechanowicz, „Gońcy Ikara”, Mołodeczno 2002, str. 94-95.
4
Pierwszymi skonstruowanymi przez niego aparatami latającymi były „zwykłe”
latawce, których niezwykłość polegała jednak na wymyślnej nieraz konstrukcji, dużych
wymiarach i zdolności do bardzo długiego i harmonijnego utrzymywania się w powietrzu.
W końcu powstała konstrukcja, na której sam wynalazca odbył dwa loty na wysokości
kilkunastu metrów, ryzykując, oczywiście, zupełne osierocenie swych synków. Lecz bez tego
ducha ofiarności i zapomnienia o sobie nie zrodziło się nigdy żadne wielkie dzieło sztuki,
nauki czy techniki. Doświadczenia z latawcami przekonały A. Możajskiego o dużych
możliwościach nieruchomego płatu (skrzydła) jako źródła siły nośnej, co też pchnęło go
w kierunku opracowania projektu latającego aparatu cięższego od powietrza, zaopatrzonego
w śmigło, to jest samolotu.
4
W 1873 roku sporządził wykresy i zaczął własnoręcznie budować
pierwszy model maszyny latającej. Było to coś w rodzaju latawca, którego kadłub stanowiła
mała łódź, na której z kolei była umocowana sztaluga, do której znowuż z kolei przywiązano
dwa prostokątne płaty nośne (skrzydeł). Model miał trzy śmigła napędzające. Kadłub stał na
czterech kółkach, w jego tylnej części znajdowało się urządzenie sterownicze, umożliwiające
skierowanie maszyny w górę, w dół, w lewo i w prawo. Jako silnik miało służyć urządzenie
funkcjonujące jako duża sprężyna zegarowa. W zasadzie był to model posiadający wszystkie
podstawowe cechy (jeśli chodzi o „anatomię”) samolotu, problem polegał jednak na
„fizjologii”: jak dopiąć tego, by ten „samolot” była zdolny do wzniesienia się i normalnego
sterowanego lotu? W tym czasie A. Możajski przeniósł się do stolicy kraju. W końcu
1876 roku wynalazca przedłożył Ministerstwu Wojny projekt konstrukcji aparatu latającego,
plan jego budowy oraz prosił o wyasygnowanie na ten cel odpowiedniej sumy. W tymże roku
zademonstrował aparaty latające własnej konstrukcji. Były to nieduże, zminiaturyzowane
modele samolotów.
5
Aleksander Możajski otrzymał z Ministerstwa Wojny 3000 rubli i przystąpił do
realizacji swego programu. Chcąc w całości poświęcić się pracom badawczym zwolnił się ze
służby i zamiast godziwego wynagrodzenia pobierał teraz tylko 14,5 rubla renty miesięcznie.
Za takie pieniądze przeżycie było nie do pomyślenia. Ale cały czas teraz był „wolny” i można
było go poświęcić ulubionej pracy badawczo-konstruktorskiej. Będąc człowiekiem
honorowym A. Możajski nie tylko nie wziął dla siebie ani grosza z puli rządowych 3000, ale
dopłacał do prowadzonych prac eksperymentalnych z własnej kieszeni, trwoniąc w ten sposób
dość skromne oszczędności z okresu, gdy był oficerem marynarki wojennej. Gdy w kieszeni
4
5
J. Ciechanowicz, „Gońcy Ikara”, Mołodeczno 2002, str. 96
Ibidem, str. 96-97
5
Zgłoś jeśli naruszono regulamin