dziady-dziady-poema-dziady-czesc-iv.pdf

(347 KB) Pobierz
Ta lektura,
podobnie ak tysiące innych, est dostępna on-line na stronie
wolnelektury.pl.
Utwór opracowany został w ramach pro ektu
Wolne Lektury
przez
fun-
dac ę Nowoczesna Polska.
ADAM MICKIEWICZ
. 
Dziady, część IV
i z a i
ię a
i ci
d i ś ic a
ci i z a
cy
Ic a a
ic
d
,
d i da
i ac
i
i
i
c
i d
c ic
a i
a y y, y
a a
c
zd
i cz zy
 

az
a ś ię z a y a ii
a
ic
d
a
a ic
a i i
d
c d V a
a
a
c
i a
a
a
dziecko, ksiądz, książka,
pobożność, chleb
c i a , di i
a
i i
z a
c ,
i
d d
a ic da a z z i
¹
d
 
Dzieci, wstawa my od stoła!
Teraz, po powszednim chlebie,
Klęknijcie przy mnie dokoła,
Podzięku my O cu w niebie.
Dzień dzisie szy² Kościół święci
Za tych spółchrześcijan dusze,
Którzy spomiędzy nas wzięci
Czyscowe cierpią katusze.
Za nich ofiaru my Bogu.
z ada i ę
Oto stosowna nauka.

czy a
„Onego czasu…”
 
Kto tam? kto tam stuka?

c
i
a y
i acz i

Jezus, Mary a!
¹„Podniosłem wszystkie zmurszałe całuny leżące w trumnach; oddaliłem wzniosłą pociechę rezygnac i, e-
dynie po to, by sobie wciąż mówić: — Ach, przecież to tak nie było! Tysiąc radości zrzucono na zawsze w doły
grobowe, a ty stoisz tu sam i przeliczasz e. Nienasycony! nienasycony! nie otwiera całkowicie podarte księgi
przeszłości!… Czyż nie dość eszcze esteś smutny?” — cytat z: Jean Paul (Jean Paul Friedrich Richter)
i a
ic
i
d
i c a i
i i
i
i
c ic
(
z y i i a cz
d cza z
zy i
i ść d c ac
). [przypis redakcy ny]
i i zy
— Zaduszki. [przypis redakcy ny]
²Dzi
 
Któż to est na progu?
z i za y
Ktoś ty taki?… po co?… na co?

Ach, trup, trup! upiór, ladaco!
W imię O ca!… zgiń, przepada !
 
Ktoś ty, bracie? odpowiada .

i i
i
Trup… trup!… tak est, mo e dziecię.
kochanek romantyczny,
samotnik, trup

Trup… trup… ach! ach! nie bierz tata³!

Umarły!… o nie! tylko umarły dla świata!
Jestem pustelnik, czy mnie rozumiecie?
 
Skąd przychodzisz tak nierano⁴?
Kto esteś? akie twe miano⁵?
Kiedy się tobie przypatru ę z bliska,
Zda e się, że cię kiedyś widziałem w te stronie.
Powiedz, mó bracie, akiegoś ty rodu?

O tak! tak, byłem tuta … o, dawno! za młodu!
Przed śmiercią!… będzie trzy lata!
Lecz co tobie do mego rodu i nazwiska?
Gdy dzwonią po umarłym, dziad stoi przy dzwonie,
Pyta ą ludzie, kto zeszedł ze świata?
da c iada
„A na co ta ciekawość? zmów tylko pacierze”.
Otóż a także umarły dla świata.
Na co tobie ciekawość, zmów tylko pacierze.
Nazwiska.
a zy a z a
eszcze rano… powiedzieć nie mogę;
Idę z daleka, nie wiem, z piekła czyli z ra u,
I dążę do tegoż kra u⁶.
Mó Księże, pokaż, eśli wiesz, drogę!
³
i i z a a
— esteśmy w mieszkaniu księdza grecko–katolickiego; w w.  mowa o ego zmarłe mał-
żonce. [przypis redakcy ny]
i a
— późno. [przypis edytorski]
ia
— imię. [przypis edytorski]
⁶d
a
— do tego samego, tzn. pośmiertnego. [przypis redakcy ny]
Ksiądz, Zaświaty
Czas, Młodość, Przemiana,
Przemijanie
 
Dziady, część IV
 
a d i,z ś ic
Dróg śmierci pokazywać nie chciałbym nikomu.
a
My, księża, tylko błędne prostu emy ścieżki.

z a
Inni błądzą, Ksiądz w małym, ale własnym domu,
Czy to na wielkim świecie pokó lub zamieszki,
Czy gdzie naród upada, czy kochanek ginie,
O nic nie dbasz usiadłszy z dziećmi przy kominie.
A a się męczę w słotne , ciemne porze!
Słyszysz, aki szturm na dworze?
Czy widzisz łyskanie gromu?
da ię
Błogosławione życie w małym, własnym domu!
ś i a
Kto miłości nie zna, ten ży e szczęśliwy,
I noc ma spoko ną, i dzień nietęskliwy⁷.
W cichym, własnym domu!
ś i a
Z pałaców sterczących dumnie⁸
Znijdź, piękna, do mo e chatki;
Zna dziesz u mnie świeże kwiatki,
Czułe serce zna dziesz u mnie.
Widzisz ptasząt zalecanki,
Słyszysz srebrny szmer strumyka;
Dla kochanka i kochanki
Dosyć domku pustelnika.
Serce
Bezpieczeństwo, Dom
Burza
 
Kiedy tak chwalisz mó dom i kominek,
Patrz, oto ogień służąca nakłada,
Siądź i pogrze się; tobie potrzebny spoczynek.
Sługa

Pogrze się! dobra, Księże, arcyprzednia rada!
ś i a
az c a i i
Nie wiesz, aki tu żar płonie,
Mimo deszczu, mimo chłodu,
Zawsze płonie!
Nieraz chwytam śniegu, lodu,
Na gorącym cisnę łonie;
I śnieg tonie, i lód tonie,
Z piersi moich para bucha,
Ogień płonie!
miłość, ogień
(
⁷Pieśń gminna. [przypis autorski]
⁸Z Szyllera. — Swobodna przeróbka ostatnie zwrotki z wiersza Fryderyka Schillera
i i c ad
i
). [przypis autorski]
i
a
ac
 
Dziady, część IV
Stopiłby kruszce i głazy,
Gorszy niż ten tysiąc razy,
az c
i
Milion razy!
I śnieg tonie, i lód tonie,
Z piersi moich para bucha,
Ogień płonie!
 
a
i
Ja swo e, a on swo e; — nie widzi, nie słucha.
d

Jednak do nitki przemoczony wszystek,
Zbladłeś, przeziąbłeś strasznie, drżysz ak listek.
Ktokolwiek esteś, długą prze ść musiałeś drogę.

Kto estem?… eszcze rano⁹… powiedzieć nie mogę.
Idę z daleka, nie wiem, z piekła czyli z ra u,
A dążę do tegoż kra u.
Tymczasem małą dam tobie przestrogę.
Ksiądz, Zaświaty, Rozpacz,
Pozory
 
a
i
Trzeba z nim, widzę, innego sposobu.

Pokaż… wszak dobrze wiesz do śmierci drogę?
czas, młodość, miłość
tragiczna
 
Dobrze, gotówem¹⁰ na wszelkie usługi,
Lecz od two ego wieku aż do grobu
Gościniec est arcydługi.

z
i za i i
i a d i i
Ach, tak prędko przebiegłem gościniec tak długi!
 
Dlatego esteś znużony i chory.
Posil się; wraz przyniosę adło i napo e.

z
a i
A potem pó dziem?
zcz a
— eszcze wcześnie. Porę akc i oznaczono niże w w. : Pustelnik wszedł do Księdza tuż przed
godz.  wieczór. Według prof. Pigonia związek chronologiczny miedzy cz. II a IV nie występu e dość asno:
w cz. II Widmo z awia się na obrzędzie, kiedy uż „przeszła północ” (w. ), w cz. IV Pustelnik znika z plebanii
właśnie o północy. Wynikałoby stąd, że akc a cz. IV rozgrywa się albo tego samego dnia, lecz wcześnie niż akc a
cz. II, albo też nie tego samego roku. [przypis redakcy ny]
— estem gotów. [przypis edytorski]
¹⁰
 
Dziady, część IV
Zgłoś jeśli naruszono regulamin