NCIS Los Angeles S10E17 [10x17] Till Death Do Us Part (Napisy PL).txt

(29 KB) Pobierz
[6][32]/Poprzednio...
[33][54]- Panie Kirkin?|- Kim jeste?
[57][74]Detektyw Marty Deeks, NCIS.
[80][96]Na moim biurku jest pudło.
[96][121]- Co jest w pudle?|- Otwórz i się przekonaj.
[122][159]Może zorganizujmy lub|w Malibu na plaży?
[160][191]Rozmawialimy o tym.|Czemu nie zrobić tego na naszej plaży?
[191][200]Masz rację.
[595][628]- Dobrze, wstałe.|- Co ty, u licha, wyprawiasz?
[633][660]Ja tylko...|Chyba złamałem kopyto.
[660][689]- Bardzo chciałem z tobš pogadać.|- Nie mogłe zadzwonić?
[689][714]Zrobiło się póno|i nie chciałem cię zbudzić.
[719][730]Więc zakradłe się na łód?
[731][754]Nie zakradłem się.|Byłem cichutko, w przypadku
[755][773]- gdyby spał obok.|- Spałem!
[774][785]Udowadniasz mojš rację.
[786][805]Jest trzecia nad ranem.|Mogłe zarobić kulkę.
[805][830]Dzięki, że mnie nie postrzeliłe.|Byłoby kiepsko, co nie?
[831][854]Miałbym dziurę po kuli.|Trzeba by jš było załatać.
[855][878]- Wybacz, jestem podminowany...|- O czym ty gadasz?
[878][897]Jak to?|Żenię się za parę godzin.
[898][911]A ty o czym gadasz?
[912][952]Wiem, że jš kocham,|chcę jš polubić i z niš być.
[952][970]Ale nagle... ja po prostu...
[971][1011]- Tylko nie mów, że masz cykora.|- Skšd, nie mam cykora.
[1016][1047]Co najwyżej małego cykorka...
[1047][1061]- Deeks?|- No co?
[1078][1098]Powinienem się w to pakować?
[1098][1124]{s:42}{y:b,u}{C:$7fff00}NCIS: Los Angeles|10x17 "Till Death Do Us Part"
[1124][1153]{y:b,u}{C:$7fff00}Agenci NCIS: Los Angeles|10x17 "Dopóki mierć nas nie rozłšczy"
[1154][1167]{Y:u}Tłumaczenie: Blackadder & Ireth
[1204][1220]To nie jest wygodne.
[1220][1256]Boże, cišgle pada?|Która godzina?
[1257][1287]Godzina ruszenia dupska.|Żenisz się za kilka godzin.
[1293][1317]Czekaj. Uważasz, że nadal|powinienem się w to pakować?
[1318][1328]I tak całš noc.
[1328][1358]Bo mnie nie rozumiesz.|Nie chodzi o mnie, tylko o Kensi.
[1358][1370]Co z niš?
[1370][1388]Daj spokój. Znasz Kensi.|Jest niezwykła,
[1388][1423]piękna, sprytna, zabawna,|inteligenta; jest idealna.
[1423][1437]Nie cierpię tego w kobietach.
[1441][1458]A jeli nie zasługuję na to?
[1458][1476]Oczywista oczywistoć|od pierwszego dnia.
[1476][1494]- Ja nie żartuję.|- Ja też.
[1495][1537]Zaczynam się czuć,|jakbym jš oszukał,
[1537][1550]by się we mnie zakochała.
[1551][1585]Jeli naprawdę jš kocham,|a kocham, to muszę uznać fakt,
[1585][1616]że może jest dla niej|kto o wiele lepszy ode mnie.
[1616][1654]- Trafiłe w samo sedno.|- Wcale nie pomagacie.
[1662][1684]Uważasz, że Sam|zasługiwał na Michelle?
[1685][1713]Prawo przyrody.|Niby czemu Callen jest cišgle sam?
[1714][1734]Nie dajmy się ponieć emocjom.
[1763][1790]Małżeństwo to codzienne|ukazanie ukochanej
[1791][1815]trafnoci podjętej decyzji.
[1816][1836]Wiemy,|że potrafisz to zrobić dla Kens.
[1836][1860]Potrafię.|No pewnie, że potrafię.
[1861][1889]Oczywicie, że tak.|Inaczej nie pozwolilibymy ci na zwišzek.
[1890][1930]Za żadne skarby.|Dawno temu zginšłby na służbie.
[1976][2010]- Kocham was.|- My ciebie też lubimy.
[2015][2046]Powinnimy się przytulić jak faceci.
[2046][2077]Nie, siadaj na kanapie.|Zrobię kawę.
[2091][2117]Czekaj, nie.
[2126][2152]Nie mogę... oddychać.|Tracę przytomnoć.
[2193][2214]Stuknięcie czy złamanie?!
[2256][2274]Bynajmniej, koleżko.
[2296][2311]Kto wygrywa?
[2318][2365]Rogers.|Ja tylko... trenowałem.
[2371][2414]- Na ludzkiej głowie?|- Ćwiczyłem wyłupywanie oczu.
[2420][2450]Stanowisko operatora technicznego|wymaga tej sprawnoci?
[2450][2499]Nie, ale mylę|o zostaniu agentem specjalnym.
[2508][2517]Dlaczego?
[2524][2544]Byłbym dobrym dodatkiem|do zespołu.
[2545][2555]Dlaczego?
[2578][2616]Mam dużo różnych umiejętnoci|przydatnych w BPS.
[2617][2635]Na przykład wyłupywanie oczu?
[2649][2693]Nie samo w sobie.|Samoobrona jest ważnš...
[2697][2711]Czego pan potrzebuje?
[2711][2743]Mamy na dzisiaj|dodatkowy personel z San Diego.
[2743][2757]Chcę umożliwić panu i zespołowi
[2757][2787]bezproblemowy udział|w lubie Kensi i Deeksa.
[2799][2822]To wyjštkowo troskliwe|z pana strony.
[2828][2852]Bylibycie zdekoncentrowani|i zerkalibycie na zegarek,
[2852][2868]więc to raczej|dla mojej ochrony.
[2873][2882]Dziękuję?
[2892][2915]Czyli zabraknie pana|na uroczystoci?
[2920][2945]Zobaczymy.|W międzyczasie proszę
[2946][2993]zapoznać naszych goci|z Operacyjnym.
[2993][3002]Przyjšłem.
[3160][3171]Mylałem, że przestanie padać.
[3172][3192]Co robisz na lubie,|jeli będzie padać?
[3193][3212]Dasz wszystkim ponczo,|wejdš do namiotów?
[3212][3237]- Mój Boże, pudło.|- Jakie?
[3237][3252]- Moje pudło.|- Z czym?
[3253][3272]- Nie wiem.|- Przykro mi, że zapytałem.
[3272][3300]- To co, czego od zawsze pragnšłem.|- Czyli co?
[3300][3321]- Nie mam pojęcia.|- Teraz mi jest przykro.
[3322][3346]Kensi dała mi pudło i powiedziała,|że w rodku jest co,
[3347][3368]- czego od zawsze pragnšłem.|- Gdzie ono było?
[3368][3395]Tam, gdzie nasze biurka,|potem w szatni.
[3395][3405]Było tej wielkoci.
[3406][3420]Nie pamiętacie?|To była ważna sprawa.
[3421][3445]Pewnie nie dla wszystkich.|Kiedy widziałe je ostatnio?
[3446][3468]- Jaki czas temu.|- Kiedy ci je dała?
[3468][3496]Nie wiem, rok temu?|Może szeć?
[3496][3508]Szeć lat temu?
[3509][3531]Nie wiem, być może.|Jeden mógł być rokiem przestępnym.
[3531][3544]Oby to nie był szczeniak.
[3544][3574]- Dlaczego go nie otworzyłe?|- Czekałem na odpowiedni moment.
[3574][3598]Po szeciu latach|jeden dzień nie zrobi różnicy.
[3599][3621]Kensi powiedziała,|że muszę je otworzyć przed lubem.
[3621][3654]Czekajcie, chłopaki. To katastrofa.|A Eric? Ma monitoring.
[3654][3675]Może go przejrzeć.|Jak długo go przechowujemy?
[3675][3691]Pracuje dzisiaj?|Zadzwonić do niego?
[3692][3709]Wysłać SMS?|Wiadomoć na pager?
[3720][3744]Uspokój się. Oddychaj.
[3744][3760]- Powoli.|- Próbuję.
[3761][3805]Wszystko jest pod kontrolš.|Pomyl o wszystkich naszych akcjach.
[3809][3843]To tylko lub,|nad którym pracuje cały zespół.
[3843][3868]- Dobrze? Uspokój się.|- No dobra.
[3869][3883]- Dobrze?|- Tak.
[3884][3919]Nie no, wszystko gra.|Nic mi nie jest.
[3972][3989]Kirkin?|Co on tu robi?
[3989][3998]Co ty tu robisz?
[4002][4027]Nie jest dobrze.|Jest przeciwnie niż dobrze.
[4028][4054]Spokojnie, Marty.|Przyszedłem cię uratować.
[4068][4084]A teraz wsiadaj.
[4098][4112]Mój Boże.
[4198][4218]Odłóż broń.
[4222][4266]Chciałbym, panowie,|ale wtedy spróbujecie nas zatrzymać.
[4267][4285]Po pierwsze,|nie ma żadnych nas,
[4286][4305]a po drugie,|nie potrzebuję ratunku.
[4305][4318]Nie żartujemy.
[4318][4347]Ja też,|kiedy w grę wchodzš uczucia.
[4352][4388]- Mylałem, że masz narzeczonego.|- Ja też.
[4396][4423]Obycie nie zakochali się|w millennialsie.
[4423][4440]Tylko złamiš wam serce.
[4440][4469]- Skšd wiesz o lubie Deeksa?|- Z Facebooka?
[4472][4489]ledzisz nas w Sieci?
[4489][4515]Was dwóch?|Jasne, że nie.
[4515][4538]Ale lubię wiedzieć,|że Martin jest bezpieczny.
[4539][4590]Doceniam troskę, Anatolij,|i nawet poniekšd ten gest.
[4590][4610]Ale jestem szczęliwy, bezpieczny
[4610][4676]i żenię się dzi z kobietš,|którš kocham najbardziej na wiecie.
[4717][4730]Niech tak będzie.
[4737][4759]Jak powiedział Szekspir:
[4760][4804]lepiej kochać i stracić,|niż nie kochać w ogóle.
[4805][4816]To Tennyson.
[4844][4878]Ochrona nie nadšża za mnš.
[4920][4950]Wydaje mi się,|czy z każdš chwilš jest dziwniej?
[4951][4964]Nie wydaje ci się.
[4994][5031]- Ostatnia szansa, Marty.|- Nie, nie zmienię zdania.
[5047][5107]Zatem nie stanę na drodze|prawdziwej miłoci.
[5120][5131]Dzięki za to.
[5150][5189]Pamiętaj,|zawszę będę dla ciebie.
[5190][5225]No dobra.
[5332][5357]Możemy udawać,|że to się nie zdarzyło?
[5357][5393]- Tak będzie najlepiej.|- Fajnie jest być kochanym.
[5394][5416]Nie mogłe się powstrzymać,|co nie?
[5492][5516]Kensi?|Co ty tu robisz?
[5520][5553]Tylko taka końcowa krzštanina.
[5572][5624]Trochę za wczenie na drinka,|a powinna być trzewa na lubie.
[5625][5649]Trzeci raz nie popełnię tego błędu.
[5677][5706]- Co tam, mała?|- Nic takiego.
[5720][5747]Mama i dziewczyny|doprowadzajš mnie w domu do szału.
[5748][5782]Potrzebowałam przestrzeni|i postanowiłam się tu zaszyć.
[5783][5817]Rozumiem. Przez te wszystkie życzenia|człowiek dostaje wysypki.
[5818][5849]- To twój tato?|- Tak. To on.
[5860][5878]- Przystojniak.|- Dzięki.
[5895][5933]- Bardzo bym chciała, żeby tu dzi był.|- Na pewno jest.
[5976][5997]Pamiętam tego faceta.
[6006][6017]To Granger.
[6021][6056]Jako że tato nie może|poprowadzić mnie do ołtarza,
[6057][6077]Granger miał to zrobić.
[6097][6135]Jako nie mam szczęcia do tego,|żeby mężczyni byli na stałe w moim życiu.
[6139][6162]Byłam też kiedy zaręczona.
[6163][6191]Tak, wiem.|Marty powiedział o pastuchu kóz.
[6191][6199]O pastuchu?
[6209][6265]- Jack nie był... nie jest pastuchem.|- Pasterzem, wszystko jedno.
[6268][6283]Stać cię na lepszego.
[6285][6348]Mogę powiedzieć,|że Marty kocha cię całym sercem.
[6356][6382]I nigdy cię nie skrzywdzi.
[6391][6406]W przeciwnym razie
[6416][6432]sama go zabiję.
[6443][6467]Jestem pewna,|że nie będziesz musiała.
[6512][6538]Czeć.|Co tu się dzieje?!
[6539][6559]- Deeks?|- Czeć. Wybacz.
[6560][6585]Szukam pudła,|które dała mi Kensi.
[6586][6600]Nie, nie wiem,|co jest w rodku,
[6600][6624]ale muszę je znaleć|i otworzyć przed lubem.
[6624][6661]- Więc tak to włanie....|- Jest w zbrojowni.
[6662][6668]Co?
[6677][6699]Nie igraj ze mnš.|Jestem w delikatnym stanie.
[6700][6731]Wiedza o tym, gdzie co jest,|to mój konik.
[6731][6777]No i Kensi uprzedziła,|że możesz go szukać, więc dałam na półkę.
[6778][6792]Jest blisko sprzętu ganiczego.
[6810][6821]Dzięki, Nell.
[6825][6866]Rozkład jest podobny do San Diego|i dostaniecie tymczasowe kody dostępu.
[6874][69...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin