Urlop na wsi.txt

(31 KB) Pobierz
"Urlop na wsi"

Jestemy małżeństwem z kilkunastoletnim stażem i z racji układów rodzinnych nie zawsze udawało nam się wyjeżdżać razem na urlop. Ale w tym roku tak się ułożyło, że dzieci wyjeżdżały już niezależnie, więc i my moglimy również wyjechać na własny urlop. Oboje z mężem, mšż Janek jest wysokim (190 cm) mężczyznš, pomimo przekroczonej czterdziestki trzymamy się pod względem fizycznym bardzo dobrze, żadne z nas nie ma zbędnych kilogramów, a ja, z racji drobnej postury wyglšdam podobno wyjštkowo dobrze.
Mam 150 cm wzrostu, 84 cm w biodrach, ważę 48 kg, i jak to co poniektórzy mówiš, płaska jak deska. Rzeczywicie, biust mam nastolatki, pomimo, że 20 lat temu urodziłam dziecko i wykarmiłam je piersiš, natomiast brzuszek mam wyjštkowo płaski. Nie jest to zasługa żadnej diety, bo żyję i odżywiam się normalnie, wcale nie gardzšc słodkim, ale uwarunkowań genetycznych. Taka po prostu jestem.
W życiu jestemy dla siebie bardzo wyrozumiałymi partnerami, o dużej dozie tolerancji. Ja nigdy nie dyskutowałam na temat jego różnych wyjazdów służbowych po kraju i zagranicę, on nigdy nie komentował moich wyjć całonocnych na "Babskie ploty". Ale pomimo tylu wspólnie spędzonych lat, wspólny seks sprawiał nam dużš przyjemnoć, tym bardziej, że czasami on proponował co nowego, pewnie wypróbował "na wyjedzie" czasami ja przynosiłam co z naszych "Babskich spotkań".
Dlatego, gdy tylko pojawiła się sposobnoć wspólnego urlopu, postanowilimy jš wykorzystać, ale nie mielimy ochoty na żadne kurorty, chcielimy zaszyć się gdzie z dala od miejskiego zgiełku. Janek znalazł gospodarstwo agroturystyczne, które oferowało nam bardzo dobre warunki. Wykonalimy stosowny telefon, na miejscu okazało się, że wszystko jest jak trzeba. Gospodarstwo prowadziło małżeństwo w rednim wieku, niewiele młodsi od nas, bardzo sympatyczni. Moglimy mieć duży pokój na piętrze z łazienkš, obok pokoju, w korytarzu co w rodzaju aneksu kuchennego ze stołem, krzesłami, kuchniš na gaz i lodówkš. Na dodatek, pomimo, że była to druga połowa wrzenia, była bardzo ładna, ciepła pogoda.
Można powiedzieć, że przez pierwsze trzy dni nie wychodzilimy z łóżka, co oczywicie jest nieprawdš, wręcz odwrotnie, nareszcie mielimy możliwoć bezkarnego włóczenia się po lesie, korzystajšc z każdej możliwoci, aby się do siebie zbliżyć. Dwa miejsca były szczególnie przez nas preferowane. Na brzegu jeziora znalelimy duży kamień narzutowy, po prostu głaz, natomiast w lesie, w jednym miejscu znalelimy pieniek po ciętym drzewie, dosyć wysoki, na którym można było spokojnie usišć.
Znaleziony przez nas głaz był na tyle duży, że ja, aby na nim usišć, musiałam być podniesiona przez Janka. Toteż, gdy mnie na nim usadowił, to pochylajšc się nade mnš, zaczšł mnie mocno całować. W pewnym momencie jego twarz zaczęła opuszczać się, a gdy znalazła się na wysokoci moich bioder wsunšł swoje duże ręce pod spódnicę i energicznym ruchem zsunšł moje majteczki. W tym momencie jego twarz wylšdowała przy mojej Cipce, ja rozchyliłam szeroko nogi, a on, swoim szorstkim językiem doprowadził jš do momentu, kiedy puciłam soki namiętnoci. Wówczas przeniósł swój język na łechtaczkę i doprowadził mnie do orgazmu. W tym momencie podniósł się, zdjšł szorty i wszedł we mnie z całš swojš mocš.
Z racji różnic we wzrocie, była również różnica w naszych narzšdach płciowych. Ja miałam w miarę małš, trochę wšskš Cipkę, on za to miał słusznych rozmiarów pałkę. Toteż od poczštku naszej znajomoci, po dzi dzień, jego wejcie w moja Cipkę zawsze powodowało, że czułam go bardzo mocno, miałam wrażenie, że wypełnia cały mój brzuszek.
Tak było również i tym razem, ja leżałam na lekko w tym miejscu zaokršglonym kamieniu, a on wypełniał mnie do granic możliwoci. Dodatkowy efekt wypełnienia powodowało moje położenie, bo na tej krzywinie, ja się lekko osuwałam w dół, a on podrzucał mnie do góry. Osišgajšc górny poziom uniesienia wyrzuciłam ręce do góry, a on kilkoma bardzo mocnymi pchnięciami dopełnił aktu całkowitego odlotu.
Ale na kamieniu zdarzyła się też inna historia. Janek rozebrał mnie, posadził na kamieniu i zaczšł bardzo mocno piecić, szczególnie mojš Cipkę. Gdy puciła już mocno swoje soki namiętnoci, uniósł się i chwyciwszy mnie w pół, obrócił na brzuszek, rozsunšł mocno nóżki, po czym powiedział, poczekaj chwilę, sięgnšł do plecaka, wyjšł krem i nasmarował swoja pałkę, a zbliżajšc się do mnie, lekko przesunšł rękę po moim rowku, zostawiajšc w nim resztki kremu. Stanšł za mnš, rękoma rozcišgnšł poladki i wsunšł mi swoja pałkę do Pupy. Owszem, kilka razy zdarzało się, że kto piecił moja Pupę palcami, ale nawet Janek do tej pory nie zbliżał się do mnie w ten sposób.
Toteż gdy go w swojej Pupie poczułam, to się najpierw mocno przestraszyłam, a póniej zaciekawiłam. A on wchodził we mnie i wchodził, efekt tego wchodzenia był potęgowany przez twarde podłoże kamienia. Z całš siłš wbijał się we mnie, a ja miałam wrażenie, że za chwilę zrobię się zupełnie płaska, natomiast wspaniale czułam jak się we mnie przesuwał i doskonale, gdy we mnie wlał wszystkie swoje soki namiętnoci. Podniósł mnie, obrócił i bardzo mocno zaczšł całować. Gdy się już ocknęlimy, stwierdziłam, że mnie mile zaskoczył, co Janek skwitował stwierdzeniem, że może mu się uda jeszcze czym mnie zaskoczyć, ale to się okaże póniej.

Analogicznie było ze wspomnianym już pieńkiem, tyle tylko, że tutaj role się odwróciły. Przechodzšc obok Janek spytał, czy nie mogli bymy na nim usišć i odpoczšć. Na swoje spacery bralimy ze sobš niewielki plecak, w którym był redniej wielkoci ręcznik, butelka z piciem, jakie drobiazgi i krem nawilżajšcy. Toteż rozłożylimy na pieńku ręcznik, Janek na nim usiadł a ja usiadłam mu na kolanach, przylegajšc do jego klatki piersiowej. On pochylił się nade mnš i zaczšł głaskać moja głowę, natomiast ja w tym momencie poczułam, jak pęcznieje jego pałka.
Ostrożnie zaczęłam się zsuwać w dół, Janek lekko się uniósł, ja zsunęłam się razem z jego szortami i obnażyłam całš jego męskoć. Zawsze ta jego pałka mnie intrygowała, ale tym razem wydawała mi się wyjštkowo duża. Otworzyłam usta, wsunęłam go do rodka a Janek opierajšc się rękoma o krawęd pieńka, lekko odchylił się i wykonał ruch do przodu. Tego się nie da opisać, miałam wrażenie, że jego pałka wychodzi mi z drugiej strony głowy, kilka takich ruchów i Janek zorientował się, że jest już mocno podniecony. Chwycił mnie za ramiona, podcišgnšł do góry, dajšc znać, abym po drodze zdjęła spódniczkę i majtki, po czym posadził mnie na sobie tak, że jego pałka natychmiast znalazła się w mojej Cipce. Swoimi dużymi dłońmi chwycił moje poladki i przycišgnšł do siebie. Tym razem miałam wrażenie, że za chwile jago pałka wyjdzie z mojej drugiej strony, gdzie pod łopatkš. A Janek raz za razem dociskał, sam przy tym lekko prężšc się, aż oboje osišgnęlimy stan całkowitej rozkoszy potwierdzony moim głonym jęczeniem i jego wytryskiem we mnie.
Ponieważ oboje mamy pogodna naturę, w miarę szybko zapoznalimy się z naszymi gospodarzami i już czwartego dnia wieczorem siedzielimy u nich na wspólnej kolacji. Szczególnie ja nawišzałam miły kontakt z Gospodyniš. Oczywicie rozmowa zeszła na dzieci. Okazało się, że jest dwoje, ale sš gdzie w internatach, bo się uczš i do domu przyjeżdżajš tylko na sobotę i niedzielę.
Janek nawišzałem kontakt z Gospodarzem. Z rozmowy wynikało, że gospodarstwo jest dosyć duże, nastawione na produkcje wołowiny. Ma podpisany kontrakt na hodowle krów do 100 kg wagi, otrzymuje cielęta, a sprzedaje po osišgnięciu przez nie tej wagi. Stšd jeszcze w gospodarstwie pracowało trzech młodych mężczyzn pomagajšcych w gospodarstwie.
Jakby za dwa dni wracajšc z wieczornego spaceru zajrzelimy do obory, a tam po jednej i drugiej stronie długi rzšd boksów, a w nich krowy. No to poszlimy zobaczyć co słychać w drugiej oborze, a tam praktycznie to samo. Ale w tej oborze, tak na końcu był wyodrębniony boks, a w nim stał dorodny byczek. Oboje z zainteresowaniem zaczęlimy się mu przyglšdać, a w szczególnoci jego "dzwonom", które były pokanych rozmiarów. Jakby odruchowo przesunęłam rękoma po jego grzbiecie, odwróciłam się do Janka mocno przylegajšc do boku byczka. Po namiętnych pocałunkach i pieszczotach, kiedy moja sukienka już leżała obok a moja Cipka zrobiła się już mokra, odwróciłam się i przylegajšc całym ciałem do boku byczka wystawiłam swojš Pupcię. Miękka sierć i ciepło ciała byczka spowodowały, że dotykajšc je swoimi piersiami byłam wyjštkowo podniecona. Chcšc wejć we mnie lekko odcišgnšł moje biodra, ja mocno rozstawiłam nogi i mógł on wprowadził swojš pałeczkę w mojš Cipkę. Ale ten ruch spowodował, że osunęłam się trochę w dół i tym sposobem moja ršczka sięgnęła byczkowych dzwonów. Ja głaskałam dzwony byczka, a on wbijał się coraz mocniej w mojš Cipkę i tak w pewnym momencie osišgnęłam orgazm, wydajšc z siebie stosowne pomruki. Szybko wrócilimy do domu i po krótkiej toalecie znowu zaczęlimy się piecić.
Następnego dnia rano w samym szlafroczku zeszłam do gospodyni po mleko. Okazało się, że mleko jest w pomieszczeniu przy oborze i gospodyni zaproponowała, abymy tam razem poszły. Gospodyni ubrana była w lekkš podomkę i widać było, że pod spodem nie ma nic. Poszłymy razem do tego pomieszczenia, przy czym po drodze Gospodyni wykazywała wyjštkowo dobry nastrój, co udzieliło się również mnie. W pomieszczeniu tym jakby niechcšcy stwierdziłam, że jest ona w bardzo dobrym humorze. Gospodyni nie zaprzeczyła informujšc mnie jednoczenie, że jest jej bardzo dobrze, bo "wczoraj w nocy stary mnie mocno przeorał". Widzšc moje zdziwienie rozpięła sukienkę, zsunęła jš prawie do bioder i odwróciła się nimi do mnie. Ja zrobiłam wielkie oczy, bo na plecach wyranie widać było lady mocnych zadrapań. A Gospodyni spokojnie stwierdziła, że wzišł mnie od tyłu, a jak zaczšł szczytować, to przesunšł mi sw...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin