{1}{1}23.976 {25}{64}Poprzednio... {66}{104}Niech żyje Las Vegas! {106}{164}Nie może pan przebywać|na terenie kasyna. Musi pan wyjć. {166}{207}Przyjaciółka Marty'ego ze szkoły, Tamara. {209}{254}Skoro czytała, to się zamknę. {256}{299}Mogłaby?|Byłoby wietnie. {301}{331}Dushkin! {333}{382}Jestecie konsultantami Pincusa, tak? {384}{432}Wybudujemy cholerne kasyno. {449}{479}Nasz człowiek w Waszyngtonie... {481}{551}Ograniczenia zwišzane z|hazardem internetowym zostanš wycofane. {553}{581}Dziękuję, ale nie. {583}{663}Spieprzyła umowę|i teraz pojawia się na imprezie? {665}{705}Cóż za złoć. {707}{738}To co teraz proponujesz? {740}{807}Mój kumpel Carlson|jest nowym królem Vegas. {809}{907}- Tylko mówię, że nie znacie Carlsona.|- Jestemy z nim blisko. {909}{962}Carlson, Carlson. {1266}{1361}www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. {1362}{1427}Wyglšdasz jak kutas. {1429}{1506}- Nie.|- Daj spokój, bšdmy uczciwi. {1508}{1557}- Możesz przestać?|- Bšdmy uczciwi. {1635}{1712}Czekaj, doprecyzuję.|Wyglšdasz jak kutas z wšsami. {1714}{1791}- I w kapeluszu.|- O, Tamara. {1804}{1829}Nie gadajmy o tym, dobra? {1831}{1902}Działa, prawda?|Jeszcze mnie nie wyrzucili, więc... {1904}{1948}Guggenheim. {1974}{2004}Co?|Nie ten Guggenheim. {2006}{2049}Cały czas|mówisz nazwisko "Guggenheim". {2051}{2110}- Zamkniesz się, Clyde?|- Cišgle się tym chwalisz. {2207}{2269}Tym razem było blisko,|prawda, szefowo? {2271}{2320}- Nie mów tak do mnie.|- Co? Czemu nie? {2322}{2434}- Z tym awansem jeste teoretycznie mojš szefowš.|- Ten awans to bzdura. {2436}{2476}- Nie jest.|- Zawsze byłam twojš szefowš. {2478}{2513}Dobra, szefowo.|Załatwione. {2528}{2594}- To nawet nie ma znaczenia.|- Przestaniesz? {2596}{2711}Bo razem z Martym idziemy na męskie spotkanie|z bliniakami debilami, dzi wieczorem. {2713}{2735}Podsumujmy. {2737}{2795}Potrzebujesz Marty'ego, grubš rybę,|aby zaimponować im {2797}{2848}jego zamawianymi garniturami|i fantazyjnymi pomysłami, {2850}{2886}a oni potrzebujš...|no nie wiem... {2888}{2987}kontaktu z kim na podobnym|poziomie debilizmu, więc kogo by tu wybrać? {2989}{3060}To takie smutne,|że nie doceniasz moich osišgnięć. {3062}{3157}- To smutne, że uważasz to za osišgnięcie.|- Dziewczyny, obie jestecie ładne. {3159}{3197}Przysięgam na Boga.|Zajebię go, gdy... {3199}{3282}Rób, co chcesz, ale zamknij ryj,|bo działasz mi na nerwy. {3284}{3349}House of Lies [2x03]|Męskie spotkanie {3368}{3441}- Jeste w tym coraz lepsza.|- Dziękuję. {3443}{3495}Muszę się jeszcze dużo nauczyć,|zanim cię dogonię. {3497}{3543}Ale jak to zrobisz,|będziesz musiała mnie zwolnić. {3549}{3582}Nigdy. {3586}{3655}Roscoe, musisz tu przyjć|i dokończyć swoje crepe. {3657}{3699}- Chcesz trochę pszenicy?|- Nie. {3769}{3868}- Roscoe, brałe mojš kredkę do oczu?|- Nie. {3874}{3932}- Roscoe?|- Ubieram się. {4129}{4257}- To może być moja kredka.|- Może gdyby nie kupiła mi tego gówna z Rite Aid. {4301}{4359}- Dzięki, dziadku.|- Przepraszam, dziadku. {4361}{4404}Uważaj na słowa. {4406}{4457}Następnym razem po prostu popro. {4459}{4518}Jeli chcesz pogadać|o makijażu, możemy to zrobić. {4520}{4591}- Możemy to zrobić dzi.|- Dobra, oddam ci tę kredkę. {4593}{4651}Zmieszaj to trochę. {4669}{4747}Wiesz, jeli będziesz mu kupowała|gówniany sprzęt do makijażu, {4749}{4874}będziesz go informowała o swojej dezaprobacie|wobec jego płynnej tożsamoci płciowej. {4876}{4990}Nie będę rozmawiała z tobš o makijażu,|bo to co, o czym chuja wiesz. {4994}{5112}No wiesz, nauczyłem się o tym trochę|przez ostatnich kilka lat. {5114}{5152}Ja wiem więcej,|a ty nie jeste jego rodzicem, {5154}{5227}więc zamknij się, a ja|będę próbowała być rodzicem. {5229}{5360}- Wybacz, jeli nie traktuję cię poważnie.|- Zostawiłam ręczny blender w samochodzie. {5362}{5377}Dobrze. {5444}{5542}- Wybacz, jeli wykopię cię z domu.|- To byłoby wietne dla Roscoe. {5544}{5591}- Tak uważam.|- Wiesz co? {5593}{5712}Wytrzymaj pół roku w trzewoci,|a ja zniknę. {5714}{5748}Kim ty jeste, Jeremiah? {5750}{5886}- Jeste jak jebany moralny nazista.|- Moralny nazista? {5912}{5994}- Musisz trochę poczytać.|- Jeste więtoszkowatym, starym chujem. {5998}{6064}A ty duchem głodu. {6068}{6164}Dobra, dobra.|Dlaczego ty, kurwa... {6166}{6216}Ty jebany prowokatorze.|Dobra, co to jest? {6218}{6284}Czym jest duch głodu?|Cieszę się, że pytasz. {6286}{6343}To stworzenie,|które nie może zostać nasycone. {6345}{6527}Zawsze próbuje się nakarmić, ale jego ramiona|sš za duże, by dosięgnšć maleńkich ust. {6529}{6607}Dzięki wielkie za ten stek bzdur,|ale jestem już najedzona. {6622}{6714}Dziadku, możemy ić do parku,|żebym spróbował przeskoczyć nad hopkš? {6716}{6781}Tak.|Przeskoczmy tę hopkę. {6783}{6840}- Idziemy teraz.|- Przeskoczcie tę hopkę. {6842}{6891}- Roscoe. Pszenica!|- Nie. {6899}{6951}Jest dobra na skakanie. {7024}{7146}Powiedziałbym, że jestemy trochę wczenie,|zanim będzie 700 jebanych decybeli dubstepu. {7148}{7219}- Zanim się całkowicie najebiemy.|- Bo tak będzie. {7221}{7262}- Będziemy pić.|- Tak. {7264}{7347}Umówimy się z bliniakami debilami|jako wpływowe osoby. {7349}{7419}Pokażemy im, co robimy,|może nawet zrobimy im małe wprowadzenie {7421}{7516}do naszego wiata internetowego hazardu.|Może. Zobaczymy, jak pójdzie. {7534}{7638}A potem pokażš nam ten|wypchany miliardami dolarów portfel Carlsona. {7651}{7709}Dlaczego po prostu|nie umówimy się z Carlsonem? {7814}{7911}Bo powszechnie wiadomo,|że nienawidzi analityków i konsultantów. {7913}{7990}Uważa się za najbardziej|niezależnš osobę. {7992}{8032}Naprawdę?|Niezależnš, co? {8034}{8067}Wiem, co mówisz. {8069}{8173}Odnoszę wrażenie, że Carlson i Doug Gugg|majš ze sobš dużo wspólnego. {8200}{8252}Wszystko w porzšdku?|Mam zawołać kelnera? {8254}{8325}Nie, będę rzygał.|Nigdy nie mów o sobie w trzeciej osobie. {8327}{8419}- I nigdy jako Doug Gugg.|- To przejmujšca reakcja. {8421}{8471}- Nie zgadzam się. Używaj go od teraz.|- Nie. {8473}{8536}- Doug Gugg.|- Nigdy tego, kurwa, nie zmieniaj. {8541}{8576}wietny przydomek. {8579}{8687}Gdy już wszystko zrobimy i doliczymy zyski,|jakiej kwoty możemy się spodziewać? {8689}{8774}- Około 40 milionów dolarów.|- Może być 50 milionów. {8776}{8834}- Może być.|- Niele. {8836}{8894}A kiedy Julianne Hofschraeger|dowie się o tym, {8896}{8982}postawi sobie designerskie|biurko w swoim biurze {8984}{9061}i zostanie ci|całkiem niezła premia, Marty. {9064}{9098}Teraz łapiesz. {9100}{9224}Tylko ja nie rozumiem, dlaczego Marty|z niš gada, mimo iż zjebała umowę z Pincusem? {9226}{9307}To dziwne, prawda?|To brzmi, jakby jš szanował. {9309}{9382}- Nie lubię cię.|- Też mam cię gdzie. {9441}{9539}Skoro obie mamy dzi wolne,|może chciałaby pójć do spa? {9541}{9583}- Mówisz poważnie?|- Tak. {9585}{9708}Obie jestemy kobietami. Obie pracujemy|w zdominowanym przez mężczyzn rodowisku. {9710}{9843}Uważam, że powinnymy trzymać się razem|i stworzyć silne kobiece więzi. {9845}{9899}Dobrze. Pójdmy tam.|Dziękuję. {9901}{9983}Dobra, siła kobiet.|Czy słyszałem co o spa? {9998}{10054}- Nie.|- Nie słyszałe. {10149}{10231}Wypłynęlimy naszš łodziš z Cabo,|ruchalimy ostro te laski, {10233}{10271}a ten geniusz|zobaczył żółwia morskiego. {10273}{10326}Ja krzyczę: "Skacz",|a on na to: "Nie ma, kurwa, opcji". {10328}{10385}Ja mu na to: "Jeli, kurwa,|nie skoczysz, wypchnę cię", {10387}{10461}- a on krzyczał: "Nie!".|- I skurwiel mnie wypchnšł. {10504}{10547}Przestańcie sobie pogrywać.|Wepchnšł cię? {10549}{10619}- Do wody, przyjacielu.|- Kto się tego, kurwa, spodziewał? {10621}{10659}To moja ulubiona z waszych historii. {10661}{10753}Zawsze, gdy jš opowiadacie,|mówię sobie: "Najlepsza historia, jakš słyszałem." {10768}{10832}Stary, znasz nas. Zawsze|przekraczamy granice, prawda, brachu? {10834}{10878}W 100 procentach, brachu.|Cali my. {10880}{10902}Patrzcie. {10904}{10935}- Amber!|- Tak? {10937}{10969}Przynie nam AK. {11041}{11109}Jasna cholera.|Wasze dziewczyny majš armaty. {11111}{11152}Lalki też majš broń. {11184}{11280}- To cile tajny sprzęt, panowie.|- Skoro go zobaczylicie, musimy was zabić. {11326}{11389}Marty, zrób mi przysługę.|Przywitaj się z moim małym przyjacielem. {11391}{11435}Witaj, mały przyjacielu. {11437}{11483}- Włóż go do ust.|- Co mam zrobić? {11485}{11516}- Może...|- Zrób to! {11539}{11565}- Naprawdę?|- Tak, tak. {11567}{11617}Dobra, teraz. {11780}{11833}O cholera, mocne to.|Dobre. {11835}{11858}Tak, słodkawe. {11877}{11928}- Teraz wy nas, suki.|- Tak, wy nas! {11930}{11981}- Mówisz, masz.|- Otwieraj usta. {12169}{12243}- Zajebiste, nie?|- Trochę żonglowałe jajami. {12249}{12349}Te typy sprzedajš sztukę za 325 dolców.|Możecie je sobie zatrzymać. {12356}{12427}Nasza cena?|1,50 dolara, za wszystko. {12429}{12502}Widzisz, co ci chciałem powiedzieć, Marty?|Ci gocie sš pieprzonymi geniuszami. {12504}{12533}- Geniusz.|- Pomylcie o tym. {12535}{12575}Sam zysk, panowie.|100 procent zysku. {12577}{12686}Wiesz, o czym jeszcze mylę?|Jaki był najlepszy klub pięć lat temu? {12688}{12729}Historia starożytna. {12759}{12799}Czekaj.|A dwa lata temu? {12801}{12876}Czekaj, czyżby...?|Kogo to, kurwa, obchodzi? {12884}{12946}Rozumiem.|Czyli chcecie powiedzieć, {12948}{13009}że ten wasz genialny model biznesowy|polega na stworzeniu klubów, {13011}{13111}- które będš starożytne za dwa do pięciu lat?|- Tak, Marty, będziemy... {13113}{13143}Jacy będziecie? {13197}{13247}Zostaniecie zapomnieni|razem ze swoimi klubami. {13249}{13306}- Marty, przestań.|- Czekaj, Clyde. {13308}{13442}To jest napędzany gównem i zbytkiem wiat,|w którym długo nie pocišgniecie. {13444}{13539}W którym nikt nie pamięta, co działo się|dwa lata temu, a co dopiero pięć. {13541}{13645}A takie dwa zjeb...
Kubar1976