Kurt Vonnegut "Tabakiera z Bagombo" Z angielskiego przełożyła Elżbieta Zychowicz Przedmowa Kurt Vonnegut zyskał szerokie uznanie jako jeden z najlepszych pisarzy amerykańskich drugiej połowy dwudziestego wieku powieściami Rzeźnia numer pięć, Kocia kołyska, Śniadanie mistrzów i Sinobrody. Jego talent twórcy krótkich form był mniej doceniony. W pierwszej dekadzie jego kariery pisarskiej i później opowiadania Vonneguta cieszyły się powodzeniem u szerokiej rzeszy czytelników w najpoczytniejszych czasopismach. W latach pięćdziesiątych oraz na początku lat sześćdziesiątych napisał wiele opowiadań, które zostały opublikowane w "Collier's", "The Saturday Evening Post", "Cosmopolitan", "Argosy", "Redbook" oraz innych magazynach. Dwadzieścia trzy opowiadania zostały zebrane w Witajcie w małpiarni, a teraz inne znalazły się w obecnym zbiorze. Nowele Vonneguta trafiły na podatny rynek, ponieważ ukazywały się w najlepszych ilustrowanych czasopismach o szerokim zasięgu, i cieszyły się powodzeniem, gdy te periodyki się rozwijały. Były pomysłowe, zróżnicowane i świetnie napisane. Zebrane w Witajcie w małpiarni, nadal miały ogromną rzeszę czytelników. Były pełne życia, humoru i mądrości. Jest rzeczą nader ważną, że dwadzieścia kilka znanych opowiadań, które nie znalazły się w Witajcie w małpiarni, będzie wydanych w formie książkowej, ponieważ mieszczą się w kanonie Vonneguta tak niezawodnie, jak jego uznane powieści. Właśnie w tych opowiadaniach, gdzie doskonalił swoje pisarskie umiejętności, widzimy dojrzewanie talentu Vonneguta oraz tematy i techniki, rozwinięte w jego późniejszej pracy. Vonnegut zaczął pisać opowiadania pod koniec lat czterdziestych, pracując w biurze prasowym General Electric w Schenectady, w stanie Nowy Jork. Wcześniej ostrzył swoje pióro, stawiając pierwsze kroki w pracy dziennikarskiej, gdy uczęszczał do liceum Shortridge High School w Indianapolis (1936-1940). Był stałym autorem tekstów i naczelnym redaktorem ukazującej się codziennie szkolnej gazetki "The Shortridge Echo", a w college'u pisał dla "Cornell Daily Sun". W swych rubrykach tworzy wyraziste postacie i zaczynamy dostrzegać humor i dowcipne społeczne obrazoburstwo w pełni widoczne w jego dojrzałej twórczości. Przeszkodziła mu wojna, stwarzając dramatyczne okoliczności, które posłużyły za kanwę arcydzieła Rzeźnia numer 5, jednakże podwaliny pod jego pisarstwo zostały położone. Po wojnie nastąpił w Stanach Zjednoczonych rozkwit popularnych czasopism, drukujących opowiadania. Pod koniec lat czterdziestych i na początku pięćdziesiątych telewizja wciąż jeszcze była w powijakach, istniał więc ogromny popyt na zabawne teksty do czytania. W 1949 roku Vonnegut wysłał Raport w sprawie efektu Barnhouse'a do "Collier's". Knox Burger, będący tam redaktorem literackim, zwrócił uwagę na nazwisko autora, którego znał z Cornell, gdzie Burger był redaktorem satyrycznego czasopisma campusu, "The Widow", i zainteresował się opowiadaniem. Po wprowadzeniu kilku zmian zostało ono przyjęte jako pierwsze opowiadanie Vonneguta do druku. Burger przedstawił również Vonneguta Kennethowi Littauerowi i Maxowi Wilkinsonowi, dwóm agentom o dużym doświadczeniu w kierowaniu młodymi ambitnymi pisarzami. Ich rady w dziedzinie pisania dobrze skonstruowanej prozy były wręcz nieocenione (i nawet zostały uwzględnione przez Vonneguta w jego ośmiu zasadach, które przedstawił we wstępie do niniejszego zbioru). Po wydaniu większej liczby opowiadań i wyraźnym popycie na jego utwory Vonnegut zrezygnował z pracy w General Electric, przeniósł się na Cape Cod i poświęcił się całkowicie pisarstwu. Niniejszy zbiór zawiera kilka opowiadań, w których znalazły odzwierciedlenie doświadczenia Vonneguta z okresu drugiej wojny światowej. Wydarzenia, na których została oparta Rzeźnia numer 5, są obecnie ogólnie znane - jak Vonnegut został wzięty przez Niemców do niewoli podczas kontrofensywy niemieckiej w Ardenach pod koniec 1944 roku, był przetrzymywany jako jeniec wojenny w Dreźnie, znalazł schronienie w podziemnym magazynie mięsa, gdy miasto płonęło wskutek zmasowanych ataków powietrznych, a po klęsce nazistów wędrował krótko z uciekinierami niemieckimi, dopóki nie przyłączył się do wojsk amerykańskich. Der Arme Dolmetscher, Pamiątka i Rejs "Wesołego Rogera" opowiadają o następstwach wojny z humorem, ale i przejmująco. Wiele z opowiadań daje nam fascynujący wgląd w zachowanie i obsesje Amerykanów w latach pięćdziesiątych. Motto obowiązujące w General Electric brzmiało: "Postęp jest naszym najważniejszym produktem". Był to slogan, który stanowił sumę optymizmu tamtej dekady i przedłużenia wojennego nastroju "potrafię zrobić". Panowała wówczas ogólna wiara w wielkie możliwości nauki i techniki w dziedzinie ulepszania życia codziennego. Koncepcja stabilnego społeczeństwa, które może zaoferować przeciętnej rodzinie szczęśliwy dom, coraz lepsza sytuacja finansowa, łatwiejsze warunki życiowe i coraz bardziej fascynujące sprzęty mechaniczne, dostarczyła pomysłu na wspomniane niżej opowiadania. Vonnegut podważa tę świetlaną wizję, wykazując, że taki rzekomy postęp może być przeprowadzany ludzkim kosztem. A zatem bohaterowie Pakietu odkrywają, że nie odpowiada im blichtr ich nowego, wyposażonego w wymyślne urządzenia domu w drogiej eleganckiej podmiejskiej dzielnicy, i dochodzą do wniosku, że woleli solidność swego dawnego życia. Podobnie mieszkańcy Biednego bogatego miasteczka przedkładają dawne sposoby nad nowe, a skromne środki nad dostatek, obiecywany przez inwestorów. Ten sam temat powtarza się w pierwszej powieści Vonneguta, pisanej równocześnie, Pianoli (1952), oraz w wielu późniejszych utworach. Vonnegut ostro rozprawia się w tych historyjkach z pozorami. Ludzie, którzy wynoszą się ponad innych, są zwykle demaskowani, często przez dzieci. Dzieciaki demaskują gangstera-egotystę w Prezencie dla Wielkiego Świętego Nicka, a dziewięciolatek przyłapuje na błędzie popisującego się akwizytora w Tabakierze z Bagombo. Czasami pozory stają się sposobem na uporanie się z życiowymi problemami, jak w przypadku męża sławnej gwiazdy w Bezpłatnym konsultancie, który wynajduje sobie wyimaginowaną rolę, by zachować poczucie własnej wartości. Kitty Cahoun z Panny młodej na zamówienie buntuje się przeciwko występowaniu w roli Falloleen, w którą wtłoczył ją mąż projektant. A młody Kiah z Niebieskoszarego smoka zostaje odarty ze złudzeń, gdy próbuje udawać przynależność do bardziej wyrafinowanego świata, kupując egzotyczny sportowy samochód. Te opowiadania zapowiadają ostrzeżenie zawarte w Matce nocy: "Jesteśmy tym, za kogo chcemy uchodzić, toteż musimy być bardzo ostrożni, kogo udajemy". Podobnie jak w powieściach, zajęcie często określa tożsamość przynajmniej w przypadku mężczyzn. Stosunki ojciec-syn, który to wątek powtarza się często także w powieściach, mogą pomóc w określeniu tożsamości zarówno ojca, jak i syna - patrz: Ten mój syn. Owe stosunki rzadko bywają łatwe, częściowo z powodu skłonności ojców, by narzucać synom, kim mają zostać, a częściowo dlatego, że ojcowie boją się tego, jak są odbierani przez swoje dzieci. Jest pewien aspekt tych opowiadań, który bardziej niż cokolwiek innego sprawia, że wydają się trochę przebrzmiałe, a mianowicie chodzi o rolę kobiet. Przecież w tamtych czasach wiele zamężnych kobiet nie pracowało poza domem i często kierowały się przy wyborze tego, jak mają się ubierać, gotować, urządzać mieszkanie, z jakich korzystać rozrywek, jak postępować z dziećmi, lekturą czasopism, w których ukazywały się te opowiadania. Chociaż trudno oczekiwać od opowiadań pisanych w latach pięćdziesiątych, by wykazywały wrażliwość na sprawy kobiet, tak silnie wyrażoną w powieściach Galapagos i Sinobrody, dążą już w tym kierunku. Nawet romantyczne historie, Noc dla miłości i Znajdź dla mnie marzenie, pokazują uciążliwe oczekiwania świata mężczyzn wobec kobiet. Nowela Anonimowi kochankowie, opublikowana w 1963 roku, traktuje z humorem społeczne zakłopotanie, spowodowane nowo powstałym ruchem "wyzwolenia kobiet". Krótkie formy literackie wymagają szybkiego nakreślenia postaci i właśnie one ujawniają biegłość Vonneguta w zarysowaniu indywidualnej osobowości w kilku akapitach. Ta umiejętność widoczna jest również w powieściach, gdzie postać częstokroć wydaje się podporządkowana przesłaniu. I rzeczywiście, bardziej skomplikowane psychologicznie postacie, jak na przykład Howard Campbell w Matce nocy czy Rabo Karabekian w Sinobrodym, są tworzone niemal z pominięciem opisu ich cech fizycznych. Niektóre portrety z opowiadań - przychodzi mi tu na myśl dyrygent szkolnej orkiestry, George M. Helmholtz, występujący w trzech nowelach - może być prototypem tych powieściowych bohaterów. W niektórych opowiadaniach występuje narrator, na przykład sprzedawca zimowych okien czy doradca finansowy, który ma dostęp do rozmaitych środowisk społecznych. Taka osoba odwiedza domy bogatych znakomitości, jak to się dzieje w Pannie młodej na zamówienie i Bezpłatnym konsultancie, i czyni rzeczowe uwagi. Owi narratorzy nadają większą autentyczność relacji dzięki bezpośredniości przekazu. Często bywają głosem zdrowego rozsądku, który neutralizuje dziwactwa dnia codziennego, a ich ironiczny komentarz lub drwiący ton są źródłem humoru. Zabawne opowiadania Vonneguta pasują do amerykańskiej tradycji nieprawdopodobnych historii, których reprezentantem był Mark Twain. Pies Edisona, nowela zawarta w Witajcie w małpiarni, jest klasycznym przykładem tej formy. Zarówno Mnemonika, jak i Każda godziwa propozycja w niniejszym zbiorze kończą się niespodziewaną żartobliwą puentą. Nowatorskie u Vonneguta jest zastosowanie humoru w opowiadaniach scienc...
Buziolki