Opowiadanie_o_swietym_Mikolaju(1).doc

(76 KB) Pobierz
Opowieść o Świętym Mikołaju



Temat: Opowieść o Świętym Mikołaju

Scenariusz inscenizacji w szkole podstawowej

 

Opracowała: Danuta Kawiecka

Nowa Era Nauczycielom – scenariusze lekcji

http://www.nowaera.com.pl

 



 

Osoby:

Dziewczynka

Listonosz

Mikołaj

dwa elfy

skrzaty:

Szeluzarek,

– Koretko,

– Rodejko

– Rycycho

– Piruś

Anioł

Diabeł

troje dzieci do udziału w finale

chór składający się np. z 20 osób w mikołajowych czapkach

głos zza kulis

 

Scenografia:

folia malarska rozpięta na sznurkach i podświetlona lampkami choinkowymi; duże koperty z listami; paczki z prezentami; zabawki (lalki w scenie z elfami).

 

Na scenie panuje mrok; dziewczynka czyta list przy świetle nocnej lampki.

 

 

Dziewczynka

 

Kochany Święty Mikołaju!

 

Piszę do Ciebie z bardzo daleka. Czekając na Ciebie, starałam się być grzeczna i pilnie się uczyć. Bardzo proszę, przynieś w tym roku dużo zdrowia i radości mojej rodzinie.

 

Tylko Ty wiesz, jak ciężko jest czasami małemu człowiekowi, dlatego proszę Cię

o wytrwałość dla mnie, żebym nigdy nie zrezygnowała ze swoich marzeń. Powiem Ci jeszcze w tajemnicy, że chciałabym dostać śliczną lalę.

 

Specjalnie dla Ciebie przygotowałam rysunek i zostawię go w oknie, abyś łatwo znalazł drogę do mojego domu.

 

Nie zapomnij, proszę, o innych dzieciach z mojego kraju i spraw, by były szczęśliwe. One także czekają na Ciebie.

 

Życzę Ci dużo zdrowia i siły do rozwiezienia prezentów.

 

Pozdrawiam serdecznie, Ewa

 

Głośne pukanie do drzwi.

 

Listonosz

Pukam! Wołam! Odpowiedzi brak!

Nikogo nie ma czy jak?

(Ponowne pukanie).

Halo, tu listonosz! Ważna przesyłka!

 
Szeluzarek

Proszę sprawdzić, czy to nie pomyłka.

 
Listonosz

Święty Mikołaj, Finlandia, Rowaniemi, koło podbiegunowe

 

Skrzaty

To do nas!

To do nas!

Ale super!

Będzie praca!

Przyszły listy!

Zupełnie nowe!

 

Szeluzarek

A w nich dziecięce najskrytsze marzenia.

Jak to dobrze, że nic się nie zmienia:

 

Koretko

Od prawie dwóch tysięcy lat

u boku Mikołaja pracuje każdy skrzat.

 

Radejko

Razem z nami wytrwale

małe elfy i krasnale.

 

Piruś

Święty Mikołaj nie skrzywdzi nikogo,

zawsze o nas pamięta.

 

Ale widok! Wszyscy się cieszą.

 

Skrzaty (razem)

Święta, święta, niedługo święta!!!

 

Piruś

Patrzcie, idzie Rycycho!

 

Rycycho

Witajcie! Przygotujcie coś do pisania,

za chwileczkę rozdzielę pierwsze świąteczne zadania.

 

Mam plan, według którego będziemy je realizować.

Aby zdążyć, musimy porządku pilnować.

 

Szeluzarku! Przygotujesz sanie, by szybko i bezpiecznie pędziły.

Koretko! Ustalisz spis prezentów, o które dzieci prosiły.

Kto sprawdzi prognozę pogody?

 
Skrzaty

Rodejko! On na tym się zna!

W tej dziedzinie duże doświadczenie ma.

 

Rodejko

Wór z gwiezdną magią również przygotuję.

Tylko nie wiem, czy sam go dobrze przy saniach umocuję.

 

Rycycho

Rodejko! Zbieraj siły! Bo masz odpowiedzialne zadanie.

Dzięki gwiezdnemu pyłowi Mikołaj z prezentami do każdego domu się dostanie.

Musisz zadbać, by go dużo pod ręką Mikołaja było,

żeby na wszystkie domy spokojnie wystarczyło.

 

Kto zajmie się przesypaniem ziaren owsa?

 

Skrzaty

Wiadomo! Piruś!

On zawsze dba o to, by w razie zawieruchy Rudolf mógł je dostać.

 

Rycycho

Piruś, zdążysz?

 

Piruś

Bez obawy!

Co prawda mam niewiele czasu, ale poradzę sobie! Nie ma sprawy!

 

Rycycho

To chyba wszystko...

 

Skrzaty

Jeszcze nie!

Skąd mamy wiedzieć, czy dzieci były grzeczne?

Kto to wie?

 

Rycycho

Jak to kto? Elfy! To one chodzą za dziećmi krok w krok.

Obserwują je pilnie przez cały rok

i skrzętnie notują,

jak się nasze maluchy zachowują.

 

To dzięki ich pracy Mikołaj wie,

kto zasługuje na prezent, a kto – niestety – nie...

 

Głos zza kulis

Uwaga! Tu organizator prac świątecznych.

Proszę naczelników skrzatów i ich podopiecznych

na spotkanie rozpoczynające czas przygotowywania prezentów i niespodzianek.

Wszystkich serdecznie zapraszam!

Z ogromną przyjemnością otwarcie sezonu ogłaszam!!!

 

Piruś

Po co tam idziemy?

 

Skrzaty

Powód jest oczywisty!

Będziemy czytać świąteczne listy!

 

 

Skrzaty wraz z chórem śpiewają piosenkę „Pakujemy prezenty” (do melodii piosenki „Podwórko pod chmurką” – CD lub kaseta „Już w szkole”, klasa II, semestr 2).

Chór śpiewa zwrotki, a skrzaty refren.

 

                          I.  Już święta bliziutko,

więc skrzaty szybciutko

dokładnie czytają każdy list.

 

Są w nich do spełnienia

dziecięce marzenia.

Należy sporządzić ich spis.

 

Ref. Na gry czeka Zdziś.

Dla kogo jest miś?

Dla Ani ciepły szal,

sukienki na bal.

 

Konika i blok,

pingwinka Pik Pok

i klocki – prosi Jaś.

O łyżwach marzy Staś.

 

Książeczki kolorowe

i komputery nowe,

samolot, prom kosmiczny

i księżycowy pył.

 

Zamówień jest moc,

a już prawie noc,

więc spieszmy się wraz,

by zdążyć na czas.

 

           II.    Krasnale pracują,

prezenty pakują

z radością od wielu już lat.

 

Adresy sprawdzają,

marzenia spełniają.

Na paczki czeka cały świat.

     

Ref. Na gry czeka Zdziś…

 

Koretko (Przegląda listy).

Popatrzcie w moim liście pewna dziewczynka prosi o lalę.

Ale jaką? Nie wspomniała wcale!

 

Rycycho

Elfiku, pokaż mu!

 

Elfik 1.

Może chcesz jej dać Chu Chu (czyt. szu szu)?

 

Koretko

A jeśli nie chce takiej lali?

 

Elfik 2.

To może Barbi Lalikorali?

 

Elfik 1.

A może Baby Born by jej się spodobała?

 

Koretko

W liście o niej, niestety, nie wspomniała.

 

Elfik 2.

Skąd jest ten list?

 

Koretko

Z Polski, z Braniewa.

 

Elfik 1.

A jak ma na imię ta dziewczynka?

 

Koretko

Ewa.

 

Elfik 1.

Co teraz zrobić?

 

Elfik 2.

Co zrobić? 

 

Koretko

Postanówcie coś!

 

Elfiki (razem)

Daj się zastanowić!

 

Elfik 1.

Co teraz robić!

 

Elfik 2.

No właśnie co?

 

Elfik 1.

Damy jej Zuzię, śliczna lala!

 

Elfik 2.

Co wy na to?

 

Koretko

A czy Ewa na nią zasłużyła?

 

Elfik 1.

Tak, zawsze uczynna, grzeczna, miła ...

 

Koretko  

Kończymy już pakować prezenty,

wołajmy Mikołaja.

 

Wszyscy (wołają)

Mikołaju, Mikołaju Święty!

 

Rycycho

Sanie?

 

Skrzaty

Przygotowane!

 

Rycycho

Prezenty?

 

Skrzaty

Spakowane!

 

Rycycho

Wołajcie Rodejka, niech z prognozą nie zwleka.

Święty Mikołaj tylko na nią czeka!!!

 

Rodejko

Już jestem!

Prognoza pogody, niestety, nie zachwyca,

przewidywana jest śnieżna nawałnica.

 

Wiatr będzie wiał z prędkością zawrotną.

Rudolf musi wskazać drogę do dzieci, a także powrotną.

 

Skrzaty

Wobec tego już mu ziarno owsa podajemy,

jeszcze tylko gwiezdny pył porządnie umocujemy.

 

Nareszcie wszystko jest gotowe.

Mikołaju, możesz ruszać w drogę.

 

Skrzaty i elfy wspólnie śpiewają piosenkę „Droga Świętego Mikołaja” (do melodii piosenki „Zimowy taniec” – CD lub kaseta „Już w szkole” dla klasy II, semestr 2).

 

I.   Sanie są przygotowane

i prezenty spakowane.

Ruszaj, Święty Mikołaju,

wszystkie dzieci już czekają.

 

Ref.              Renifery ciągną sanie –

              każdy prezent dziś dostanie –

              w nich Mikołaj nasz pomyka,

              szybko zjawia się i znika.

              I zaledwie w kilka chwil

              sam przemierza sto tysięcy mil.

 

II.  Drogi Święty Mikołaju

wszystkie dzieci Cię kochają,

bo się troszczysz i pamiętasz,

i odwiedzasz w każde święta.

 

Ref.          Renifery ...

Na scenie zostaje Mikołaj (na pierwszym planie), wchodzą anioł oraz diabeł i stają  obok Mikołaja.

 

Anioł

Mikołaju, zanieś ludziom pokój – pamiętaj.

 

Diabeł

E tam, lepiej jakąś wojenkę rozpętaj.

 

Anioł

Daj im szczęście, otrzyj łzy.

 

Diabeł

Lepiej spraw, żeby każdy był zły.

 

Anioł

Daj im radość, rozdawaj zdrowie.

 

Diabeł

Zasiej zazdrość i nienawiść w głowie.

 

Anioł

Daj każdemu tyle, ile trzeba.

 

Diabeł

I niech nikt nigdy nie trafi do nieba.

 

Anioł

Z każdego dziecka zrób małego aniołka.

 

Diabeł

Powrzucaj ich lepiej do mojego kociołka.

 

Anioł

I daj im nadzieję wśród panującego zamętu.

 

Diabeł

Mam patencik na intrygi, pokaż, jak używać podstępu.

 

Anioł

I życz wszystkim, proszę, wesołych świąt!

 

Diabeł

Nie słuchaj go, przecież to poważny błąd!!!

 

 

 

 

Finał. Na scenę wchodzą dzieci w strojach galowych.

 

Dziecko 1.

Dawno, dawno temu, przed wielu, wielu laty

żył pewien kupiec, miał żonę, jedynego syna i był bardzo, bardzo bogaty.

 

Chłopiec był mądry, uczył się doskonale,

bardzo kochał rodziców, pracował wytrwale.

 

Patrzył na to, co dobre, oceniał to, co złe,

zastanawiał się, czemu niektórzy są bogaci, a niektórzy niestety nie.

 

...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin